Liga polska z największym dorobkiem punktowym w Europie. Co to oznacza?
Polskie kluby zdobyły jak dotąd w eliminacjach do europejskich pucharów 3,500 punktu - obok Turcji, najwięcej w Europie. W dalszej grze pozostały jednak po czwartkowych spotkaniach tylko Raków i Legia. W Rankingu UEFA pozostajemy na 21. miejscu.
W ubiegłym sezonie PKO Ekstraklasa zarobiła do rankingu 7,750 punktu, co dało jej 11. miejsce w Europie - gdyby taka dyspozycja była utrzymana przez 5 lat, moglibyśmy walczyć nawet o dwa miejsca w Lidze Mistrzów. W tym sezonie Polacy zdobyli już 3,500 punktu i chociaż wciąż są na 21. miejscu, kilka lig jest bardzo blisko.
Nowe zasady dają jeszcze większe bonusy. Od sezonu 2024/25 mistrzowie krajów z miejsc 16-22 mają zagwarantowany udział w 2. rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Państwa z pozycji 16-30 będą mogły natomiast wystawić jedną drużynę do 1. rundy eliminacji Ligi Europy, a także 2 do Ligi Konferencji Europy, gdzie rozpoczną zmagania od 2. rundy.
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"Porażki Lecha szkoda tym bardziej, że gdyby wygrał, nie tylko mielibyśmy jeszcze trzy zespoły w grze o fazę grupową, w której można zdobyć dużo więcej punktów (za zwycięstwo w pojedynczym meczu 0,500 punktu do rankingu krajowego, za remis 0,250 punktu), ale również mielibyśmy awans na 19. miejsce. Do tej pozycji, którą obecnie utrzymuje Grecja, mamy zaledwie 0,225 punktu straty.
Do wymarzonego 15. miejsca zajmowanego przez Izrael dającego dwa miejsca w eliminacjach do Ligi Mistrzów brakuje nam również stosunkowo niewiele, bo 3,125 punktu. Jeszcze mniej dzieli nas od Danii, Ukrainy, Czech, wspomnianej już Grecji i Chorwacji. Tu należy pamiętać, że za rok odpadnie nam bardzo słaby sezon 2019/20, w którym łącznie zdobyliśmy 2,125 punktu. Był to wówczas 37. wynik w Europie. Perspektywy na kolejne awanse i lepsze rozstawienia klubowe są więc niezłe.
Czytaj także:
Legia z premią, Lech odcięty od milionów
Kompromitacja Lecha
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.