Pożar w hotelu reprezentacji. Konieczna była ewakuacja

Chwile grozy na kobiecym mundialu. Reprezentacja Nowej Zelandii musiała ewakuować się z hotelu. Wszystko ze względu na pożar.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Reprezentacja Nowej Zelandii Getty Images / Reprezentacja Nowej Zelandii
W czwartek (20 lipca) rozpoczęły się kobiece mistrzostwa świata. Gospodarzami zmagań są Australia i Nowa Zelandia. Rywalizacja potrwa do 20 sierpnia. Tytułu bronią Amerykanki.

Niestety, nie wszystko przebiega zgodnie z planem. Reprezentacja Nowej Zelandii turniej rozpoczęła od pokonania Norwegii (1:0), ale krótko po tym meczu musiała zmierzyć się z perturbacjami.

Zakłócone zostały przygotowania nowozelandzkiej drużyny do kolejnych spotkań. Zespół został ewakuowany z hotelu ze względu na pożar - ogień miał pojawić się w kilku miejscach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!

Oświadczenie w tej sprawie wydała Nowozelandzka Federacja Piłki Nożnej. W komunikacie podano, że ewakuacja drużyny i sztabu miała charakter tymczasowy. Zapewniono jednocześnie, że wszyscy członkowie reprezentacji są bezpieczni i znajdują się pod właściwą opieką.

"Herald" przekazał, że zawodniczki uciekały po zadymionej klatce schodowej. Dziennikarze twierdzą, że cztery osoby z obsługi hotelu trafiło do szpitala ze względu na zatrucie dymem.

Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Czytaj także:
Wirus w szatni Barcelony. Wiemy, co z Lewandowskim
Padło pytanie o Karabach. Wymowny uśmiech trenera Rakowa

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×