"Nie potrafi bronić". Nie gryzł się w język ws. reprezentanta Polski
Nie milkną komentarze po kompromitacji, jakiej dopuścili się w zeszłym tygodniu polscy piłkarze w meczu eliminacyjnym do Euro 2024 w Mołdawii, gdzie przegrali 2:3. Słowa krytyki w kierunku jednego z obrońców skierował Marek Jóźwiak.
Uczestnicy programu, którymi oprócz Marka Jóźwiaka byli dziennikarze Mateusz Borek, Michał Pol i Tomasz Lipiński, na czynniki pierwsze rozłożyli wszystkie mankamenty reprezentacji. Jeden z nich dotyczył bloku defensywnego.
Mocno po uszach dostało się Janowi Bednarkowi, któremu Marek Jóźwiak nie szczędził słów krytyki. - Dla mnie to jest jedyny obrońca, który nie potrafi bronić - powiedział dosadnie. - My musimy wyszkolić obrońców, którzy grają agresywnie. Dzisiaj środkowy obrońca musi grać bardzo dobrze w bezpośrednich pojedynkach 1 na 1. To jest podstawa - dodał były piłkarz występujący na pozycji obrońcy.
Janowi Bednarkowi oberwało się także za pierwszego gola, którego Mołdawia strzeliła po tym, jak piłkę w środku pola stracił Piotr Zieliński. Marek Jóźwiak zauważył, że ze strony naszych obrońców nie było żadnego zdecydowanego doskoku do mołdawskiego napastnika.
Ion Nicolaescu miał dużo wolnego miejsca, by oddać precyzyjny strzał zza pola karnego. - Nie mogę zrozumieć, jak tak doświadczony obrońca jak Janek Bednarek, cofa się do bramki tyłkiem. To jest dla mnie niespotykana sprawa - kręcił głową Jóźwiak, krytykując obrońcę reprezentacji Polski i Southampton FC.
Czytaj również:
"To już nie mój problem". Boniek szczery do bólu
Kamil Glik świętował rocznicę ślubu