Dzwonili z UEFA ws. Marciniaka. "Zobaczymy, czy mi się udało"
UEFA dokładnie przygląda się aferze wokół Szymona Marciniaka. Jeden z przedstawicieli piłkarskiej federacji dzwonił ws. polskiego sędziego do byłego reprezentanta Polski i posła do Parlamentu Europejskiego - Tomasza Frankowskiego.
Brytyjski "The Guardian" poinformował, że sprawę bada m.in. były reprezentant Chorwacji, a obecnie szef ds. piłkarskich w UEFA Zvonimir Boban. Okazuje się, że jeszcze w czwartek dzwonił on po opinię do Tomasza Frankowskiego.
"Dzwonił wczoraj do mnie Zvonimir Boban z Uefa bym go przekonał ze to jednak naiwność a nie poglądy - zobaczymy dziś czy udało mi się przekonać by jednak to Szymon rozdzielił City z Interem bo Anglicy naciskają na zmianę arbitra" (pisownia oryginalna) - napisał na Twitterze były reprezentant Polski, a obecnie poseł Koalicji Europejskiej w Parlamencie Europejskim.
ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"Pismo wysłane do UEFA przez "Nigdy Więcej" odbiło się szerokim echem w całej Europie. Od czwartku o możliwym odsunięciu Marciniaka od finału Ligi Mistrzów rozpisują się największe sportowe dzienniki na kontynencie.
Polski sędzia wysłał do stowarzyszenia oświadczenie, w którym odciął się od oskarżeń. "Zawsze na pierwszym miejscu stawiam fair play oraz szacunek do drugiego człowieka (...) Zawsze odcinam się od przejawów rasizmu i antysemityzmu i braku tolerancji, co pokazuję na meczach, na których sędziuję. Zawsze mówię stop nienawiści i będę propagować, że najważniejsze jest bycie dobrym człowiekiem" - napisał (więcej TUTAJ).
AKTUALIZACJA: W piątek, po godz. 12:00, UEFA wydała oficjalny komunikat, w którym poinformowała, że Marciniak będzie sędzią finału Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City i Interem Mediolan. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 10 marca (więcej informacji TUTAJ).
Czytaj też: Afera z Marciniakiem. Wiemy, co opowiadał na spotkaniu u Mentzena