Jaka przyszłość Realu Madryt? Doniesienia są jasne
Sezonu 2022/2023 Real Madryt nie zapisze do udanych. W La Liga przegrał wyścig o tytuł z FC Barceloną. Nie udało się również obronić tytułu w Lidze Mistrzów. Czy w lato w obozie Królewskich dojdzie do rewolucji?
Na osłodę został jedynie Puchar Króla, który Królewscy wywalczyli 6 maja po tym, jak w finale pokonali Osasuna Pampelunę 2:1, a po drodze wyeliminowali FC Barcelonę, wygrywając na Camp Nou 4:0.
Taka, a nie inna sytuacja sprawiła, że niemal natychmiastowo ruszyła lawina spekulacji pt. co dalej z tym Realem? Czy w zbliżającym się letnim okienku transferowym dojdzie do przetasowań w kadrze?
ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze""Marca" donosi, że rewolucji na pewno nie będzie, ale... to młodzi będą musieli przejąć inicjatywę, wziąć więcej na swoje barki i wejść w buty tych znacznie bardziej doświadczonych, jak Toni Kroos, Luka Modrić czy Karim Benzema.
Hiszpański dziennik informuje, że niebawem dojdzie do spotkania na szczycie, czyli prezydenta Pereza z trenerem Carlo Ancelottim. Włoch bowiem nadal ma zostać na swoim stanowisku. Co natomiast ma się wydarzyć z kadrą?
"Przybędą posiłki, ale nie będzie rewolucji. I to jest coś, co Ancelotti musi cenić" - donosi "Marca", która dodaje, że baza już w Realu jest, a dołożonych zostanie 3-4 zawodników.
Real - w opinii mediów - czeka jednak zmiana pokoleniowa. Fundamentami mają pozostać Vinicius Junior, Rodrygo czy Eder Militao. Zdecydowanie więcej ma z kolei zależeć od takich zawodników, jak Federico Valverde czy Eduardo Camavinga, a poważny impuls drużynie ma dać... Jude Bellingham.
Hiszpanie są pewni, że Anglik w letnim okienku zamieni Borussię Dortmund właśnie na Real i wiążą z tym transferem olbrzymie nadzieje.
Na liście życzeń Realu jest też m.in. Alphonso Davies czy nieustannie Kylian Mbappe. Nie da się ukryć, ze Perez wyda w te lato trochę grosza, żeby wrócić na szczyt Ligi Mistrzów czy La Liga.
Zobacz także:
Czarno-białe zdjęcie i te słowa. Wpis gwiazdy Realu niesie się po sieci
Xavi mówi "nie". Barcelona nie sprzeda tego piłkarza