"Ależ miał dużo miejsca". Tak Barca zdobyła upragnioną bramkę [WIDEO]
Czarna seria przeszła do historii. Ferran Torres swoim mierzonym uderzeniem zdobył jedną z najważniejszych bramek w tym sezonie dla FC Barcelony. Hiszpan wziął to, co dała mu defensywa Atletico Madryt.
Właśnie wtedy długą piłkę na prawe skrzydło dostał Raphinha, dograł idealnie do środka, gdzie był Ferran Torres. Ten zachował się doskonale.
Spokojnie przyjął, wypuścił trochę piłkę do przodu i niezwykle precyzyjnie uderzył z linii pola karnego. Jan Oblak wyciągnął się jak struna, ale piłki nie sięgnął.
ZOBACZ WIDEO: Sytuacja Salamona jest przesądzona? "Zaskoczyła mnie reakcja Lecha"- Miał dużo czasu, miejsca i może cieszyć się z tego, że daje Barcelonie prowadzenie - mówili komentatorzy Eleven Sports.
Torres mógł jeszcze odegrać w lewo, gdzie w pole karne wchodził Robert Lewandowski, ale wziął wszystko na siebie. - Wykorzystał swoją szansę. Ależ miał dużo miejsca - dodali komentujący mecz.
Trafienie 23-letniego zawodnika Barcelony było niesamowicie istotne. Zakończyła się tym samym seria trzech meczów z rzędu Dumy Katalonii "na zero" z przodu. Prowadzenie z Atletico jest również ważne w temacie walki o mistrzostwo Hiszpanii, gdzie Barca musi odpowiedzieć na sobotnie zwycięstwo Realu Madryt.
I finalnie Katalończycy dopięli swego, bo Atletico nie zdołało znaleźć sposobu na Marc-Andre ter Stegena i gospodarze dowieźli skromny, ale jakże cenny triumf do końcowego gwizdka.
Zobacz także:
Legenda Atletico: Lewandowski to fenomen. Brakuje mu tylko jednego!
Prezes Bayernu nie wytrzymał. Ostre słowa po klęsce
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)