"Nieprawdopodobna moc". Tak podsumowali grę Realu
Real Madryt bez straty bramki awansował do półfinału Ligi Mistrzów. "Królewscy" pewnie wyeliminowali Chelsea FC (2:0). Eksperci byli pod wielkim wrażeniem gry hiszpańskiego klubu, a zwłaszcza postawy Rodrygo.
Bohaterem wtorkowego spotkania został Rodrygo Goes, który strzelił obie bramki. "Ma wszystko, żeby być topem" - pisał o nim po meczu Tomasz Ćwiąkała.
Dziennikarz CANAL+ Sport przyznał, że o Rodrygo mówi się zdecydowanie za mało w porównaniu do tego, jak znakomitym jest piłkarzem. "Miał być szkolony na top skrzydłowego, a dziś daje radę wszędzie" - dodał.
"Wspaniała sprawa, ani przez moment dwumeczu nie bać się o awans. Real Madryt w Lidze Mistrzów" - pisał Tomasz Witas.
"Real zgodnie z przewidywaniami całkowicie poza zasięgiem Chelsea. Jeśli Manchester City nie zaliczy wywrotki w Monachium to czeka nas odlotowy półfinał" - komentował Andrzej Twarowski z Viaplay.
Wcześniej pisał o miłej odmianie w grze Chelsea. Było to jednak zanim angielski klub stracił swoją pierwszą bramkę w tym spotkaniu.
"Jeżeli w meczu z Realem nie wykorzystujesz swoich szans, to kończysz jak Chelsea. Nieprawdopodobna jest moc Realu w kontrach dzięki duetowi Vinicius i Rodrygo, wspomiaganych Karimem Benzemą i Fede Valverde" - ocenił Jakub Kręcidło.
Dziennikarz CANAL+ Sport zwrócił uwagę na to, że w ciągu 13 ostatnich lat Real Madryt docierał do półfinału Ligi Mistrzów... 11-krotnie!
"Real Madryt drugą połowę zagrał najbardziej na zimno jak tylko można - bez mrugnięcia okiem" - podsumował komentator Eleven Sports Marcin Gazda.
Na ważną kwestię uwagę zwrócili dziennikarze Eurosportu. Przypomnieli, że Chelsea wydało ponad pół miliarda funtów na transfery. Poskutkowało to... odpadnięciem z Ligi Mistrzów, Pucharu Anglii, Pucharu Ligi i 11. miejscem w tabeli Premier League.
Czytaj także:
- AC Milan wraca do wielkiej gry. Szymon Marciniak na językach w Neapolu
- Ta decyzja Szymona Marciniaka wzbudziła spore kontrowersje! "Mógł przeoczyć"