Ależ osiągnięcie Erlinga Haalanda! Rekord Leo Messiego i Adriano wyrównany
Manchester City we wtorkowy wieczór rozbiło RB Lipsk aż 7:0. Pięć bramek dla angielskiej drużyny zdobył Norweg Erling Haaland. Tym samym wyrównał on rekord Leo Messiego i Adriano pod względem zdobytych goli w jednym meczu.
Dwie minuty pierwszej połowy wstrząsnęły zespołem z Lipsk. W 22. minucie Erling Haaland wykorzystał rzut karny, a chwilę później dołożył kolejne trafienie. Dzięki temu Manchester City był już jedną nogą w kolejnej fazie turnieju.
Norwegowi było jednak mało. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy trafił po raz trzeci w tym spotkaniu, dzięki czemu skompletował klasyczny hat-trick. To jednak był wieczór Haalanda, który nie zatrzymał się w drugiej części meczu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: stadiony świata. Ten film można oglądać bez końcaW 53. minucie napastnik gospodarzy wpisał się na listę strzelców po raz czwarty. Ale to również nie był koniec jego popisu, bo chwilę później po raz piąty w tym pojedynku pokonał Petera Gulacsiego.
Kto wie, ile bramek Haaland zdobyłby, gdyby pozostał na boisko do samego końca. Pep Guardiola zdecydował się zdjąć go z boiska w 63. minucie, przez co licznik Norwega stanął na pięciu trafieniach. Jednak to i tak osiągnięcie na skalę światową.
22-latek wyrównał rekord bramek w jednym meczu, który ustanowili Lionel Messi i Adriano. Argentyńczyk dokonał tego w sezonie 2011/12, kiedy to FC Barcelona rozgromiła Bayer Leverkusen 7:1. Trzy lata później powtórzył to Brazylijczyk, występujący wówczas w barwach Szachtaru Donieck. Ukraińska drużyna rywalizowała z BATE Borysów, a spotkanie to zakończyło się wynikiem 7:0.
Gdyby nie zmiana, której dokonał Guardiola Haaland powalczyłby o zostanie samodzielnym rekordzistą. Jednak biorąc pod uwagę, że ma dopiero 22 lata, możliwe jest, iż w przyszłości uda mu się tego dokonać. Zwłaszcza, jeżeli będzie tak skuteczny jak w tym sezonie.
Przeczytaj także:
Ależ trafienie w Ligue 1. "Co za rakieta!" (WIDEO)
FC Barcelona utrzymuje przewagę. Sprawdź tabelę