Media pisały o jego zgrzycie z Lewandowskim. "Wpadłem do studni bez dna"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Silvestre Szpylma/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Ferran Torres (z lewej) i Robert Lewandowski
Getty Images / Silvestre Szpylma/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Ferran Torres (z lewej) i Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Ferran Torres nie miał łatwych początków w FC Barcelonie. Od pewnego czasu Hiszpan prezentuje nieco lepszą formę. W rozmowie z dziennikarzami opowiedział jak wiele dały mu wizyty u psychologa.

W tym artykule dowiesz się o:

W styczniu 2022 roku Ferran Torres trafił do FC Barcelony z Manchesteru City za 50 milionów euro. Postawa reprezentanta Hiszpanii pozostawiała wiele do życzenia. Mówiło się, że władze Dumy Katalonii tracą do niego cierpliwość, ale w swojego zawodnika wierzył Xavi.

Niespełna miesiąc temu zaskakujące informacje przekazali dziennikarze "El Nacional". Ci twierdzili, iż piłkarz podpadł kolegom z szatni w tym m.in. Robertowi Lewandowskiemu (więcej TUTAJ). Od pewnego czasu Torres radzi sobie na boisku nieco lepiej.

"Marca" opublikowała fragmenty wypowiedzi Hiszpana podczas nieformalnych rozmów z dziennikarzami w trakcie wtorkowego spotkania. Zawodnik FC Barcelony opowiedział o opiece psychologicznej. Korzysta z niej od kilku miesięcy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata

- Wpadłem do studni bez dna. Nie wiedziałem, jak się z niej wydostać. Nie byłem pewny siebie i wszystko miało na mnie wpływ. To było bardzo gorzkie doświadczenie, ale jednocześnie jeden z najlepszych momentów, ponieważ teraz czuję się silniejszy. (...) Nauczyłem się być szczęśliwym, stawiać czoła sprawom - mówił.

- Miałem zły czas, ale to była świetna okazja, by poznać siebie. (...) Nie doceniono tego, że przyszedłem w bardzo trudnym momencie, do dziewiątej drużyny w lidze, a także faktu, iż udało nam się awansować do Ligi Mistrzów. Jestem bardzo zaangażowany w ten projekt - dodał.

Ferran Torres może udowodnić, że jest ważną częścią FC Barcelony już w czwartek. Xavi będzie potrzebował jego, a także innych swoich podopiecznych w dobrej dyspozycji. Duma Katalonii zagra bowiem w rewanżowym starciu z Manchesterem United w 1/16 finału Ligi Europy. Początek meczu o godzinie 21:00.

Zobacz też: Starcie pod znakiem snajperów. To oni mogą zadecydować o wyniku

Źródło artykułu: WP SportoweFakty