W tym artykule dowiesz się o:
Łodzianie wybrali się w krótki wyjazd do Bełchatowa i zmierzyli się tam ze Skrą Częstochowa. ŁKS otworzył wynik strzałem Bartosza Szeligi w 4. minucie, niespełna kwadrans później podwoił prowadzenie uderzeniem Michała Mokrzyckiego, a formalni gospodarze znaleźli się w opałach. Skra odpowiedziała tylko golem Kamila Lukoszka na 1:2 i przegrała po raz drugi w rundzie wiosennej. Z kolei podopieczni Kazimierza Moskala punktują konsekwentnie i mają już siedem "oczek" przewagi nad strefą barażową.
Chrobry ponownie stracił gola w doliczonym czasie, ale tym razem nie miało to poważnych konsekwencji. To dlatego, że pierwszoligowiec z województwa dolnośląskiego zdobył wcześniej trzy bramki przewagi i pokonał 3:1 Chojniczankę. W tym spotkaniu zostały wykorzystane trzy rzuty karne, co stanowi przeciwwagę do niemocy egzekutorów jedenastek w sobotnich meczach.
W niedzielę doszło również do starcia drużyn z województwa śląskiego. GKS Katowice zmierzył się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Górale nie nacieszyli się prowadzeniem, ponieważ na gola Kamila Bilińskiego odpowiedział po zaledwie sześciu minutach Grzegorz Rogala. Wymiana ciosów doprowadziła do wyniku 1:1. Oba kluby zremisowały po raz drugi po okresie przygotowań.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
20. kolejka Fortuna I ligi:
Skra Częstochowa - ŁKS Łódź 1:2 (0:2) 0:1 - Bartosz Szeliga 4' 0:2 - Michał Mokrzycki 18' 1:2 - Kamil Lukoszek 61'
Chrobry Głogów - Chojniczanka 3:1 (1:0) 1:0 - Mateusz Machaj (k.) 30' 2:0 - Kamil Wojtyra 53' 3:0 - Mateusz Machaj (k.) 68' 3:1 - Szymon Skrzypczak (k.) 90'
GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0) 0:1 - Kamil Biliński 56' 1:1 - Grzegorz Rogala 62'
Czytaj także: Ten trener poprowadzi Arkę Gdynia. Koniec wątpliwości Czytaj także: Czeski zawodnik dołączył do Ruchu Chorzów