Hiszpanie chcą rewolucji w ataku Barcelony. Co z Lewandowskim?!
Robert Lewandowski bardzo dobrze spisuje się w swoim pierwszym sezonie gry dla Barcelony. Hiszpańskie media widzą jednak niedoskonałości w ofensywnie zespołu. Przewidują, że w następnym okresie transferowym dojdzie do "rewolucji".
Dziennik "Sport" podkreśla, że wiele spotkań drużyna prowadzona przez Xaviego wygrywa jedną bramką. Z jednej strony to nic złego, bo najważniejsze są punkty, a z drugiej strony zespół stąpa po cienkiej linie. Dziennikarze podkreślają, że Barcelonę czeka "rewolucja" i to w formacji ofensywnej.
Przede wszystkim "Sport" zwraca uwagę na to, że gdy Robert Lewandowski ma problemy ze strzelaniem bramek, to nie ma kto go zastąpić. Polak notuje świetne liczby (14 bramek w LaLiga), ale jest tylko człowiekiem i może miewać kryzysowe momenty. Tymczasem atak Barcelony według dziennikarzy "nie ma definicji gry". Stąd potrzebne są transfery.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski znów straszy. Zgarnie więcej niż przypuszczał?W artykule można przeczytać, że ostateczna analiza zostanie przeprowadzona pod koniec sezonu, ale to w marcu zapadają praktycznie wszystkie decyzje dotyczące planowania kolejnego okresu transferowego. Stąd też przed Barceloną burzliwy okres.
"Początkowy pomysł polegał na włączeniu minimum dwóch piłkarzy, którzy są wszechstronni i mają nosa do zdobywania bramek. To zawodnik ofensywny i jakiś napastnik, który jest w stanie dać odpocząć Lewandowskiemu w drugim roku jego kontraktu" - czytamy w "Sporcie".
Wsparcie dla Lewandowskiego może być kluczowe w kolejnym sezonie. Dziennikarze nie mają też wątpliwości, że Xavi oczekiwał więcej od Ansu Fatiego i Ferrana Torresa. Z różnych względów obaj piłkarze nie pełnią jednak pierwszoplanowych ról w Barcelonie. Nie można wykluczyć, że któryś z tych zawodników pożegna się z klubem.
Czytaj także:
Voucher się kończy. Barcelona znowu potrzebuje takiego Lewandowskiego (OPINIA)
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)