Fatalne wieści dla Bayernu Monachium. Julian Nagelsmann potwierdza

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Stefan Matzke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: Sadio Mane
Getty Images / Stefan Matzke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: Sadio Mane
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium we wtorek 14 lutego na wyjeździe zmierzy się z Paris Saint-Germain. Julian Nagelsmann na konferencji prasowej przed meczem potwierdził, że nieobecny będzie Sadio Mane.

Sadio Mane od kilku miesięcy zmaga się z kontuzją kolana. Tej doznał dosłownie chwilę przed wyjazdem na mistrzostwa świata do Kataru. Początkowo wydawało się, że być może uda mu się wyzdrowieć nawet na turniej.

Ostatecznie jednak niestety konieczna była operacja. Od początku celem dla Mane był powrót na pierwsze spotkanie z Paris Saint-Germain. Mówiło się, że jego występ jest dosyć realną wizją dla kibiców Bayernu.

Ostatecznie jednak dzień przed meczem wszystko stało się jasne. Sadio Mane nie zdążył dojść do pełni formy na pierwszy mecz z paryskim gwiazdozbiorem i nie będzie dostępny dla swojego trenera.

- Jego sytuacja się poprawia. Wyzdrowieje w pełni pod koniec lutego, może trochę wcześniej. Na mecz w Paryżu nie będzie jednak gotowy - powiedział na konferencji prasowej przed pojedynkiem z PSG Julian Nagelsmann.

Mane w obecnym sezonie w barwach Bayernu Mane wystąpił w 23 meczach. Udało mu się w nich strzelić 11 goli oraz zanotować cztery asysty.

Czytaj także: Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli" Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

ZOBACZ WIDEO: Piłkarz o nietypowym... nazwisku zaproponowany Legii. Robiłby furorę w Polsce!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Zdzisław Dyrma zasadniczo
14.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bayern do domu! Śmiali się z Barcelony a rozegrają w LM tylko jeden dwumecz więcej. Niemcy do domu!!  
avatar
Zdzisław Dyrma zasadniczo
14.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sadio mane jest tak samo przereklamowany jak Benzema. Real już szuka zastępstwa dla tego leszcza. Dali mu złotą piłkę bo jest Francuzem, a teraz prawdę widać na boisku.