Zażartował z Peszki na jego pożegnaniu. Riposta była cięta!
Przed środowym meczem Ligi Narodów Polska - Walia doszło do uroczystego pożegnania z kadrą Sławomira Peszki. Z pomocnika zażartował Radosław Majewski, który liczył, że obejrzy ostatni mecz zawodnika Wieczystej.
Peszko z rąk prezesa PZPN Cezarego Kuleszy odebrał okolicznościową koszulkę z numerem 44, co symbolizuje liczbę rozegranych w kadrze spotkań przez piłkarza.
- Na zaproszenie prezesa Kuleszy dostałem szansę pożegnania się z reprezentacją po 10 latach w niej spędzonych, bo wcześniej nie było mi to dane. Chciałbym dzisiaj być na boisku w roli piłkarza, ale niestety, już się to nie wydarzy - mówił Peszko na antenie TVP Sport.
I właśnie na jego występ na wrocławskim stadionie liczył Radosław Majewski. Na obiekcie pojawił się nawet ze specjalnym, okolicznościowym szalikiem. "Oficjalnie się żegna to przyjechałem zobaczyć jak zagra ten ostatni mecz" - zażartował.
Riposta Peszki była natychmiastowa. "Świr" - napisał. Obaj piłkarze doskonale znają się z Wieczystej Kraków, w której są jednymi z liderów zespołu.
Czytaj także:
Na to nie da się patrzeć. Reakcja "Lewego" mówi wszystko [OPINIA]
Zmiennicy uratowali zespół w starciu z Walią. "Lewy" przerasta kolegów