Lionel Messi: Jestem wściekły po finale i Złota Piłka mnie nie interesuje

Argentyńczyk przyznał, że indywidualne wyróżnienie nie poprawiło mu humoru po przegranym po dogrywce z reprezentacją Niemiec finale mistrzostw świata (0:1).

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Lionel Messi ku zaskoczeniu wielu obserwatorów otrzymał Złotą Piłkę - nagrodę dla najlepszego piłkarza mistrzostw świata. Kiedy odbierał trofeum od Seppa Blattera, nie sprawiał wrażenia zachwyconego. Powód? Porażka reprezentacji Argentyny w meczu, w którym Albicelestes mieli kilka świetnych sytuacji do otwarcia wyniku. Jednej z nich nie wykorzystał sam Messi, posyłając piłkę tuż obok słupka w dogodnej pozycji.- Wciąż bardzo cierpię, ponieważ nie sięgnęliśmy po tytuł mistrzowski. Jestem wściekły, zwłaszcza biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich polegliśmy. Mieliśmy lepsze sytuacje i byliśmy tak blisko rzutów karnych. W tej sytuacji Złota Piłka mnie nie interesuje, wciąż nie mogę pogodzić się z niewykorzystanymi okazjami - przyznaje na łamach The Telegraph.
- Nie byliśmy w stanie zdominować całego spotkania, ale potrafiliśmy przebić się przez niemiecką obronę. Oni dłużej posiadali piłkę, za to my kreowaliśmy lepsze sytuacje. Miałem szansę na gola, mieli je też Higuain i Palacio - rozpamiętuje niepowodzenie 27-latek.

- Ból po porażce jest tak duży, że póki co nie dbam o nic. Chciałem tylko wywalczyć tytuł dla Argentyny i to się nie powiodło. Przeżyliśmy w kadrze wiele smutnych dni i tym razem to wszystko mogło się zmienić - kręci głową.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy Leo Messi zasłużył na Złotą Piłkę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×