Agent Neymara drwi z Luiza Felipe Scolariego. "Przegrywał i uciekał, jest stary i głupi"
Wagner Ribeiro w bardzo ostrych słowach wypowiedział się o kompetencjach selekcjonera Canarinhos po klęsce Brazylii w półfinale mistrzostw świata (1:7 z Niemcami).
Konrad Kostorz
Po spotkaniu z reprezentacją Niemiec największa fala krytyki spadła na napastnika Freda oraz formację obronną Brazylii. Gorzkie słowa wypowiedziano także pod adresem Luiza Felipe Scolariego. Z "Felipao" zadrwić postanowił agent Wagner Ribeiro, który reprezentuje interesy Neymara, Robinho, a przed laty współpracował m.in. z Raulem Gonzalezem oraz Gutiego.Ribeiro sporządził własną, 6-punktową listę cech i "osiągnięć" Scolariego w dotychczasowej pracy trenerskiej:
- Objął reprezentację Portugalii i nic nie wygrał.
- Prowadził Chelsea i został zwolniony.
- Trenował zespół w Uzbekistanie.
- Wrócił do Brazylii, objął wielką drużynę (Palmeiras Sao Paulo - przyp.red.) i spadł z nią do drugiej ligi.
- Uciekł z klubu na 56 dni przed końcem rozgrywek, by uniknąć degradacji.
- Jest starym i głupim palantem, aroganckim, odpychającym, zarozumiałym i śmiesznym.
"Felipao" w 2002 roku doprowadził Canarinhos do wygrania mundialu w Korei Płd. i Japonii, a ponadto przed rokiem pod jego wodzą Brazylia zwyciężyła w Pucharze Konfederacji. Od 2003 do 2008 roku Scolari opiekował się reprezentacją Portugalii, docierając do finału Euro 2004 oraz czwartego miejsca na MŚ w Niemczech.