Bogusław Kaczmarek: Włączyła się kalkulacja i pragmatyczne podejście do sprawy
Bogusław Kaczmarek uważa, że we wtorek do ćwierćfinałów mundialu awansuje Argentyna i Belgia. Przestrzega jednak przed mówieniem, że wygrana tych drużyn będzie formalnością.
Michał Gałęzewski
Dotychczasowe spotkania 1/8 finału mundialu nie są często tak widowiskowe, jak mecze fazy grupowej. - Myślę, że włączyła się kalkulacja i pragmatyczne podejście do sprawy. Proszę też zwrócić uwagę na to, że nawarstwia się zmęczenie, które nastąpiło po niedoszacowaniu fizycznych możliwości w pierwszej fazie rozgrywek. To był prawdziwy żywioł, ofensywna gra o wynik i strzelanie bramek. Teraz króluje zimna kalkulacja. Piłkarze podchodzą do tematu ostrożnie, że może uda się strzelić gola, a później rywal będzie miał problem - powiedział Bogusław Kaczmarek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Czy wygrana Argentyny ze Szwajcarią wydaje się więc formalnością? - Proszę zobaczyć mecz Niemców z Algierią. Nie ma na mundialu miejsca na formalności. Argentyna według mnie nie wypuści swojej szansy i ma wiele atutów, które stawiają ją wyżej niż Szwajcarów. Uważam, że drużyna z Ameryki Południowej wygra dwoma bramkami, ale nie może być ona pewna wygranej przed pierwszym gwizdkiem. Często mecze w tej fazie rozstrzygają się w ostatnich minutach doliczonego czasu gry, w dogrywce, czy też w karnych - przestrzega Kaczmarek.