Cudowna pogoń Helwetów - relacja z meczu Szwajcaria - Ekwador

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Szwajcaria wygrała 2:1 zacięte starcie z Ekwadorem. Po komplet punktów na mundialu sięgnęła ponownie drużyna, która jako pierwsza straciła gola!

Starcie Reprezentacji Szwajcarii z Ekwadorem otworzyło rywalizację w grupie E, w której znajdują się także Francja oraz Honduras. Było pierwszym z serii trzech starć futbolu europejskiego z południowoamerykańskim w 4. dniu mundialu.

Po kwadransie uzasadnione były obawy o poziom meczu. Gra była szarpana, jedni i drudzy nie garnęli się do przejęcia inicjatywy. Pierwsi obudzili się Helweci, ale próby uderzenia Granita Xhaki oraz Josipa Drmicia można nazwać najwyżej strzałami ostrzegawczymi. [ad=rectangle] 22. minuta przyniosła przełom w postaci nieoczekiwanego prowadzenia Ekwadoru. Enner Valencia stał niepilnowany na 6. metrze przed bramką Diego Benaglio i dostawił głowę do dośrodkowania z rzutu wolnego Waltera Ayoviego. Benaglio pozorował inwerwencję, a piłka wylądowała w siatce. Stracona bramka powinna zmienić grę Szwajcarów. Powinna, ale nie zmieniła. Helweci grali za wolno, bez elementu przyspieszenia, który mógł zaskoczyć rywala.

{"id":"","title":""}

TVP S.A.

Dopiero w ostatnim kwadransie zrobiło się groźnie po strzałach Gokhana Inlera z dystansu i Valona Behramiego po rzucie rożnym. Pierwszy minął bramkę, a drugi został złapany przez Alexandra Domingueza.

Ottmar Hitzfeld zareagował na wynik 0:1 zmianą: Admir Mehmedi zastąpił na placu Valentina Stockera. Roszada okazała się strzałem w dziesiątkę - już w 48. minucie Mehmedi wyrównał strzałem głową po centrze z rzutu rożnego Ricardo Rodrigueza. Biernie zachowali się obrońcy Ekwadoru, którzy najwyraźniej za długo "zostali w szatni".

{"id":"","title":""}

TVP S.A.

Ostatni fragment meczu wynagrodził przeciętną pierwszą połowę. Gra wyrównała się, rozpoczęła się wymiana ciosów. Ekwador był blisko drugiego gola w 66. minucie. Jefferson Montero wpadł w pole karne i strzelił płasko z ostrego kąta w Diego Benaglio. W 73. minucie podobną sytuację miał Xherdan Shaqiri, ale uderzył gorzej - w boczną siatkę. Po chwili nie pierwsza na mundialu kontrowersja sędziowska - Drmić skierował piłkę do siatki Ekwadoru, ale asystent niesłusznie dopatrzył się spalonego!

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się pierwszym na mundialu remisem - Szwajcarzy wyprowadzili cudowną kontrę. Ponownie zmiennik - Haris Seferović wykończył strzałem z bliska płaskie dośrodkowanie Rodrigueza. Rozpacz Ekwadoru, bo to Szwajcaria wykonała w niedzielę zdecydowany krok w kierunku awansu z grupy E.

{"id":"","title":""}

TVP S.A.

Szwajcaria - Ekwador 2:1 (0:1)

0:1 - Enner Valencia 22' 1:1 - Admir Mehmedi 48' 2:1 - Haris Seferović 90+3'

Składy:

Szwajcaria: Diego Benaglio - Johan Djourou, Stephan Lichtsteiner, Steve von Bergen, Ricardo Rodriguez, Valon Behrami, Gokhan Inler, Valentin Stocker (46' Admir Mehmedi), Xherdan Shaqiri, Granit Xhaka, Josip Drmić (76' Haris Seferović).

Ekwador: Alexander Dominguez - Jorge Guagua, Walter Ayovi, Juan Carlos Paredes, Frickson Erazo, Antonio Valencia, Christian Noboa, Carlos Gruezo, Felipe Caicedo (70' Michael Arroyo), Jefferson Montero (76' Joao Rojas), Enner Valencia.

Żółta kartka: Johan Djourou (Szwajcaria) oraz Juan Carlos Paredes (Ekwador).

Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan).

Widzów: 68 351.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

[event_poll=24704]

Źródło artykułu:
Komentarze (21)
wislok
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niewykorzystane okazje się mszczą, czy znają to powiedzenie Ekwadorczytcy? Powinni.  
avatar
Rolasek
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szwajcaria pierwszy krok w stronę mistrzostwa.  
mat
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ten mundial to przejdzie do historii tyle meczow juz byloa zadnego remisu:) i duz bramek ale to zasluga chyba tej pilki brazuki  
avatar
ArneGunner
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Giroud to potężne osłabienie Francji. Bez niego nie dadzą rady.  
avatar
Dominik Koleda
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w ostatniej minuciev uratowali mi BTTS & over 2.5 goals :)