Mundial 2018. Impreza, gaśnica i ewakuacja hotelu - tak Francuzi uczcili awans

Nocna impreza, granie w Fortnite na golasa, uruchomienie gaśnicy i ewakuacja hotelu - tak Adil Rami wspomina awans Francuzów do ćwierćfinału mistrzostw świata.

Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek
Adil Rami (z prawej) PAP/EPA / YURI KOCHETKOV / Na zdjęciu: Adil Rami (z prawej)

Nie opadają emocje po wygranych przez Francję mistrzostwach świata 2018. Jak się okazuje, po meczu w 1/8 finału z Argentyną (4:3), impreza wygranej drużyny wymknęła się nieco spod kontroli. We francuskiej telewizji "TF1", Adil Rami opowiedział o zwycięskiej euforii, która doprowadziła do... nocnej ewakuacji hotelu.

Zaczęło się z pozoru niewinnie. - Poszliśmy do restauracji, bo w trakcie mundialu wyjście do klubu nocnego byłoby zbyt niebezpieczne. Było nas piętnastu. Wróciliśmy ok. 4 nad ranem w świetnych humorach i zaczęliśmy śpiewać na korytarzu - rozpoczął swoją historię obrońca Olympique Marsylia.

- Poszedłem do pokoju, założyłem kask i nagi grałem w Fortnite'a. Na korytarzu trwały śpiewy, chłopaki uderzali w drzwi, żeby wszystkich obudzić. Czułem, że przyjdą też do mnie. Tym, którzy otworzyli im drzwi, chłopaki wywracali łózka, itp. W pokoju miałem gaśnicę (...). Gdy wyszedłem, by sprawdzić, co się dzieje, Ben Mendy zablokował drzwi stopą i krzyknął do pozostałych: "Chodźcie, zrobimy burdel w pokoju Adila!". Podbiegłem po gaśnicę i gdy oni wrócili... Ghostbuster! - Piłkarz uruchomił gaśnicę.

- Gdy zobaczyłem, jaką zrobiłem głupotę to się przeraziłem i pomyślałem "Zostanę wyrzucony" - dodał. Zawodnik jak twierdzi, nie wiedział, jak działa gaśnica. Wszędzie rozprzestrzenił się dym i nie było nic widać.

- W międzyczasie zdążyłem założyć bieliznę (...). Wszyscy wybiegali z hotelu, łącznie z pracownikami i Didierem Deschampsem w pidżamie. Gdy zobaczyłem, jak do nas idzie, to pomyślałem "o k****". A gdy zobaczyłem, jak nadchodzi ochrona, policja i strażacy, to powiedziałem do siebie, że jestem trupem - zakończył rozbawiony w programie piłkarz.

W meczu ćwierćfinałowym Francuzi zmierzyli się z reprezentacją Urugwaju wygrywając 2:0.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Francuzi skorzystali z własnego doświadczenia. "Zagrali w sposób mądry i wyrachowany. Nie ma w tym nic złego"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×