Mundial 2018. Były trener Japonii: To najsłabsza drużyna w grupie

Reprezentacja Japonii to ostatni rywal grupowy Polaków podczas mistrzostw świata 2018. - Będzie tylko dostarczycielem punktów - powiedział o swojej byłej kadrze Javier Aguirre.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Javier Aguirre Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Javier Aguirre
Mundial w Rosji Polacy rozpoczną we wtorek od starcia z Senegalem, w niedzielę zagrają z Kolumbią, a na zakończenie fazy grupowej zmierzą się z Japonią. To właśnie ostatnie spotkanie może być tym najłatwiejszym.

Najlepsi i najważniejsi piłkarze Japonii są już po prostu starzy. Można mówić, że są bardziej doświadczeni i tak dalej, ale to bez sensu. Japończycy nie zdołali wychować sobie następców Kagawy, Hondy czy innych gwiazd, a wspomniani zawodnicy nie grają już tak dobrze. To odbiło się na poziomie drużyny. Obecna reprezentacja składa się po prostu z przeciętniaków - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Javier Aguirre. Był on szkoleniowcem reprezentacji Japonii od sierpnia 2014 do lutego 2015. Z kadrą rozstał się, bo Japończycy usłyszeli o jego kłopotach w Hiszpanii. Szkoleniowiec zapewniał, że to nic poważnego i szybko je rozwiązał, jednak Azjaci byli nieufni.

Ze względu na swoją wiedzą o piłkarzach z tego kraju, ma jasne stanowisko. - Wydaje mi się, że to najsłabsza drużyna w stawce. Na pewno gorsza od Polski i Kolumbii. Nie widziałem, jak grają Senegalczycy, ale mają piłkarzy światowej klasy, kluczowych graczy silnych europejskich klubów. Japonia takich nie ma. Tej reprezentacji nie ma kto pociągnąć - wyjawił.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Niemcy zaskoczeni przez Meksyk. "Nie skazywałbym ich na to, że nie wyjdą z grupy"

- My, trenerzy, zwykliśmy mówić, że żaden mecz nie jest łatwy. Ale prawda jest taka, że na koniec o wszystkim decyduje jakość zawodników. I w tej grupie najmniej ma jej zespół z Azji. Wiadomo, piłkarze Nishino będą walczyć, bo mają to we krwi, ale nie mają szans rywalizować jak równy z równym z grupowymi rywalami. Wydaje mi się, że będą tylko dostarczycielem punktów. Za faworytów do awansu uważam Polskę i Kolumbię - powiedział Aguirre.

Szkoleniowiec w całej imprezie stawia na Niemców, Brazylijczyków i Hiszpanów, choć tym ostatnim zmiana trenera może nie pomóc. Aguirre bardzo chciałby, by większą rolę odegrali jego rodacy, Meksykanie.

Czy Japonia jest najsłabszym przeciwnikiem grupowym Polaków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×