Massa: Nie mam nic do stracenia

Przed wyścigiem na Interlagos Felipe Massa traci do Lewisa Hamiltona siedem punktów. Brazylijczyk wierzy, że nadal może wywalczyć swój pierwszy mistrzowski tytuł. Z kolei Kimi Raikkonen zapowiedział, że zrobi wszystko, aby pomóc swojemu partnerowi z teamu.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Felipe Massa zachowuje stoicki spokój, przed być może jego najważniejszym wyścigiem w karierze. - Jako, że jest to ostatni wyścig sezonu mam cięższą robotę niż Lewis, jeśli chodzi o klasyfikację generalną, jednak jeżeli spojrzę na to w sposób obiektywny, to mam prostszy weekend od niego. Muszę się tylko skupić na wygraniu niedzielnego wyścigu. Jedyną rzeczą, o której teraz myślę jest zwycięstwo. Gdy tego dokonam, reszta będzie zależeć od kogoś innego. Musimy jeszcze poczekać i zobaczymy, czy uda się coś osiągnąć - powiedział brazylijski kierowca.

Zawodnik Ferrari liczy na to, iż na torze Interlagos jego bolid będzie sprawował się bez najmniejszych zarzutów. - Nie jest możliwe przewidzenie tego, jak zachowa się nasz bolid podczas Grand Prix Brazylii, jednak uważam, że nasz samochód zawsze dobrze się tutaj czuł, nawet wtedy gdy nie wiedziałem do końca dlaczego tak jest. W przeszłości osiągaliśmy tutaj niezłe wyniki i liczę na to, iż w ten weekend będzie podobnie bez względu na to, czy będzie mokro lub sucho. Z pewnością Lewis będzie starał się wywrzeć na mnie presję, ale ja w ogóle niczym się nie przejmuję, bo nie mam nic do stracenia. Wiele wspaniałych ludzi jest ze mną, a presja będzie ciążyć na nim, zwłaszcza jeśli przypomnisz sobie, co się działo tutaj rok temu. Nie mogę doczekać się finału sezonu w niedzielę - zakończył Massa.

Kimi Raikkonen zdaje sobie sprawę z tego, iż w wielu wyścigach sezonu 2008 zawiódł oczekiwania swoich fanów, a także szefa Scuderii Ferrari - Stefano Domenicaliego. - Chcę walczyć w Brazylii, aby wygrać ten wyścig i cieszyć się z dobrego wyniku zespołu. To dodałoby mi skrzydeł przed zimą i nadchodzącym sezonem. Nie mam zbyt wiele miłych wspomnień z tego roku. Musimy przeanalizować każdy szczegół, aby znaleźć błędy i je naprawić przed nowym rokiem. Jednak teraz musimy dać z siebie wszystko - uważa Fin.

Iceman chciałby, aby w Brazylii fani Ferrari mogli cieszyć się z podwójnego triumfu. - Cieszę się, że znów jestem w Brazylii. Interlagos jest torem, na którym zawsze mają miejsce interesujące wyścigi. W zeszłym roku wygrałem tu wyścig i mistrzostwo, w bardzo nadzwyczajny sposób. Znowu walczymy o dwa tytuły i postaramy się je zdobyć. Zwycięstwo w klasyfikacji konstruktorów jest ważne dla każdego pracownika teamu i chyba jeszcze ważniejsze dla Ferrari. Cieszę się, że mogę pomóc mojej ekipie w osiągnięciu tych celów. To był bardzo długi rok i nie mogę doczekać się przerwy - stwierdził 29-letni Raikkonen.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×