Juan Pablo Montoya: W Formule 1 chcą z ciebie zrobić robota

Cięty język, szybkie riposty i latynoski temperament przysporzyły wielu fanów Juanowi Pablo Montoi, chociaż jako kierowca Formuły 1 nie odniósł wielkich sukcesów – 7 zwycięstw w 5 pięciu i pół sezonach. Przez lata był związany z Wiliamsem, przejście do McLarena i atmosfera w tym zespole nie posłużyła Kolumbijczykowi.

Tomasz Turczański
Tomasz Turczański

Montoya wskazał na szczególną dwoistość natury Rona Denisa - Z Ronem idziesz wieczorem na miłą kolację, a gdy następnego dnia przychodzisz do biura i mówisz „cześć” On znów jest całkiem innym człowiekiem. Doktor Jekyll i Mr Hyde – być może to jest klucz do osobowości szefa McLarena – coś, co jednego dnia pozwala mówić z pełnym przekonaniem o „równym traktowaniu obu kierowców w zespole”, a następnego faworyzować jednego kierowcę, a drugiego lekceważyć. Zdaniem Juana Pablo to Ron Dennis w oczywisty sposób faworyzował Lewisa Hamiltona względem Fernando Alonso - Menedżer Lewisa Hamiltona nazywa się Ron Dennis. Przyszłość zespołu nazywała się Lewis Hamilton, nie Fernando Alonso! - puentuje Montoya.

Największe sukcesy Juan Pablo Montoya odnosił w Ameryce przed przyjściem do Formuły 1 – zwycięstwo w formule CART jako najmłodszy kierowca w historii i wygrany wyścig Indianapolis 500. Dzisiaj w NASCAR czuje się szczęśliwy i wyklucza powrót do F1 - W Formule 1 chcą z ciebie zrobić robota. Gdy jesteś silną osobowością, masz problemy - mówi Montoya i dodaje - wielu ludzi w Formule 1 zapomniało, że to ciągle jeszcze sport. Przykładowo McLaren jest prowadzony dużo za dużo, za poważnie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×