Czy to już koniec Grand Prix Turcji?

Wszystko wskazuje na to, że kierowcy w tym sezonie po raz ostatni zawitają na tor Istanbul Park. Kontrakt wygasa w tym roku, a organizatorzy niechętnie chcą podpisać nową umowę, w której opłata za organizację GP jest dwa razy wyższa.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Przyszłość Grand Prix Turcji stanęła pod dużym znakiem zapytania i wszystko wskazuje na to, że Formuła 1 nie zawita na tor Istanbul Park w najbliższych latach. Wszystkiemu winna jest nowa umowa, w której opłata dwukrotnie przewyższa obecną cenę organizacji. Kontrakt na organizację Grand Prix Turcji wygasa w tym roku. Trwają rozmowy pomiędzy organizatorami a przedstawicielami F1, ale może być ciężko o ugodę. Murat Yalçintas, który jest szefem instytucji Istanbul Chamber of Commerce, napisał na swoim prywatnym koncie Twitter: "Sytuacja nie wygląda obiecująco. Opłata za organizację GP wzrośnie z 13 milionów dolarów do aż 26 milionów w przyszłym sezonie. Wszystko wskazuje na to, że wyścig w Stambule nie odbędzie się w przyszłym roku. Ministerstwa Finansów nie stać na taki wydatek." Z roku na rok coraz mniej kibiców przychodzi oglądać Formułę 1 w Turcji. Na razie nie ma oficjalnego oświadczenia od organizatorów, że wyścig w sezonie 2012 się nie odbędzie.
Kubica podczas GP Turcji 2009
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×