Zasada 107 proc. wróci do Formuły 1

Kolejną decyzją obradującej w Genewie Światowej Rady Sportów Motorowych jest powrót do zasady 107 proc. oznaczający, że kierowca, który w kwalifikacjach uzyska gorszy czas niż 107 proc. najlepszego rezultatu, nie zostanie dopuszczony do wyścigu.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

Zasada ta zniknęła z regulaminu przed rozpoczęciem sezonu 2003.

Światowa Rada ustaliła również, że jeżeli z jakiegoś powodu kierowca w kwalifikacjach nie uzyska żadnego rezultatu (np. na skutek wypadku lub defektu) sędziowie będą mogli, na podstawie czasów uzyskiwanych w treningach, dopuścić taki bolid do wyścigu. Jeśli takich przypadków będzie więcej, o kolejności "pechowców" również zadecydują sędziowie.

Rada wprowadziła również przepis, który ma zmusić kierowców będących na okrążeniu wyjazdowym lub zjazdowym podczas kwalifikacji do szybszej jazdy i tym samym nieprzeszkadzania zawodnikom będącym na szybkich kółkach - przed każdym weekendem dyrektor wyścigu wyznaczy czas maksymalny jednego okrążenia, za którego przekroczenie kierowca będzie mógł spodziewać się kary. Ten przepis wejdzie w życie już on następnego Grand Prix.

WMSC ustaliła również, że jeśli konieczne będzie pobranie próbki paliwa po zakończeniu sesji, samochód którego to dotyczy musi najpierw dojechać do alei serwisowej dzięki własnemu napędowi. To efekt sytuacji Lewisa Hamiltona, który podczas kwalifikacji do GP Kanady musiał zatrzymać się na okrążeniu zjazdowym z powodu zbyt małej ilości paliwa. Ta zmiana również wchodzi w życie od kolejnego wyścigu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×