Fernando Alonso: Liczyłem na piąte lub szóste miejsce

Fernando Alosno wystartuje w niedzielnym wyścigu z dziewiątego pola startowego. Hiszpan liczy, że na starcie wyprzedzi kilku rywali dzięki systemowi KERS. Czy dwukrotny mistrz świata zdobędzie punkty dla swojego zespołu?

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Mimo słabego tempa Fernando Alosno uważa, że jego samochód jest bardziej konkurencyjny niż w Australii. - Nie miałem rano wysokiej temperatury, dlatego byłem w lepszej kondycji, aby prowadzić bolid. Nasz dzisiejszy rezultat jest rozczarowujący, gdyż oczekiwałem, że zajmę piątą lub szóstą pozycję w kwalifikacjach. Ogólnie bolid jest lepszy niż w Australii, mimo że nie jesteśmy jeszcze wystarczająco szybcy i musimy nieco poprawić w samochodzie. Zobaczymy, jak spisze się KERS w wyścigu - powiedział dwukrotny mistrz świata.

Nelson Piquet po raz kolejny zawiódł oczekiwania swoich fanów. - Dzisiaj rano wiedzieliśmy, że czekają nas trudne kwalifikacje. Mimo wszystko mogłem zająć lepsze miejsce po południu, ale na swoim ostatnim okrążeniu pojechałem zbyt ostro i straciłem trzy lub cztery dziesiąte sekundy, co okazało się kosztowne. Oczywiście znowu rozczarowałem, ale teraz myślę o jutrzejszym wyścigu - stwierdził brazylijski zawodnik.

Główny inżynier Renault po zakończeniu kwalifikacji powiedział: - Ciężko było dostać się do finałowej części kwalifikacji, ale udało nam się to zrobić z jednym samochodem. Nasze osiągi nie są jeszcze odpowiednio dobre. Postanowiliśmy pojechać z dużą ilością paliwa na wypadek złej pogody. Dzięki temu będziemy mieć przewagę. W niedzielę czeka nas trudny wyścig - zakończył Pat Symonds.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×