MMA. UFC. Jan Błachowicz: Najpierw skopmy sobie tyłki, a potem podajmy dłoń
Jan Błachowicz 16 listopada odniósł jedno z najcenniejszych zwycięstw w karierze. Polak pokonał Ronaldo Souzę w walce wieczoru UFC w Sao Paulo. "Cieszyński Książę" w mediach społecznościowych zabrał głos na temat szacunku do przeciwnika.
Waldemar Ossowski
Getty Images
/ Mike Roach/Zuffa LLC/Zuffa LLC
/ Na zdjęciu: Jan Błachowicz
Polak dzięki ostatniej wygranej znacznie przybliżył się do walki o tytuł mistrzowski w kategorii półciężkiej UFC. Błachowicz wygrał 6 z ostatnich 7 pojedynków w amerykańskiej organizacji i jest sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu wagi półciężkiej.
Zobacz także: Artur Szpilka trenuje jak szalony
Były mistrz KSW walczy w UFC od 2014 roku. Obecnie jego rekord zawodowy do 25 zwycięstw i 8 porażek.
Zobacz także: 10 tysięcy dolarów dla Jana Błachowicza
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #38 (highlights): piekielny nokaut wysokim kopnięciemPomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.