Damian Grabowski przed KSW 49: Myślałem, że na początek dostanę kogoś na przetarcie
Po wielu latach oczekiwań Damian Grabowski 18 maja zadebiutuje w klatce KSW i na gali w Ergo Arenie zmierzy się z Karolem Bedorfem. - Prędzej czy później ta walka by się odbyła - powiedział "Polski Pitbull"
- Miałem kilka propozycji z KSW już wcześniej, natomiast moja ambicja sportowa była inna. Spełniłem się. Popłynąłem za ocean. Walczyłem w Bellatorze i w UFC, a także po drugiej części globu - w M-1 Global. Walczyłem niemal na każdym kontynencie i to było moje marzenie sportowe. Teraz wróciłem do Polski i widzę, jak KSW się rozwija. Jak dobre gale robią. Chcę po prostu w niej zawalczyć. Chcę mieć rękawice czwartej, największej organizacji na świecie u siebie w szufladzie - wyznał Damian Grabowski po media treningu.
Zobacz także: Sowiński ma sposób na pokonanie Parke'a
Były zawodnik UFC powiedział, że nie spodziewał się, iż już w debiucie dla KSW otrzyma propozycję pojedynku z byłym mistrzem, Karolem Bedorfem. - Myślałem, że na początek dostanę kogoś na przetarcie. Zaczęliśmy jednak z wysokiego C. Z racji tego, że ja raczej walk nie odmawiam, to podjąłem rękawice i zmierzę się z Karolem. Prędzej czy później ta walka by się odbyła - dodał.
ZOBACZ WIDEO Prezes FEN: Trzeba było sięgnąć głębiej do kieszeniW pojedynku wieczoru KSW 49 dojdzie do rewanżowego starcia pomiędzy Michałem Materlą a Scottem Askhamem. Transmisja z gali będzie dostępna w systemie PPV.
Zobacz także: Soldić budzi postrach w klatce KSW