Stoczył najbrutalniejszą walkę w Polsce. Tymoteusz Świątek wraca do MMA
Tymoteusz Światek uporządkował swoje prywatne sprawy i jeszcze w 2016 roku zamierza powrócić do MMA. "Omen" dał poznać się szerszej publiczności z głośnej i kontrowersyjnej walki z Victorem Marinho na gali FEN 6 we Wrocławiu.
Świątek ostatni pojedynek zanotował na gali Fight Exclusive Night 6, gdzie w głównym starciu wydarzenia zmierzył się z Portugalczykiem Victorem Marinho o pas wagi koguciej. "Nieśmiertelny" pomimo braków technicznych dał porywającą i krwawą walkę z Marinho, przyjmując nieprawdopodobną liczbę ciosów. Był to również pierwszy pojedynek w Polsce toczony na dystansie pięciu rund.
Skrajnie wyczerpany Światek w 5. rundzie padł bezwładnie na matę klatkoringu po ciosie Portugalczyka, a z hali wyjechał na noszach. Walka pokazywana w Polsacie otwartym wzbudziła szereg kontrowersji, a główną winą za brutalny nokaut na Świątku obarczono sędziego ringowego, który według ekspertów wcześniej powinien przerwać pojedynek.Dokładna data i miejsce kolejnej walki Tymoteusza Świątka nie jest jeszcze znane. Wiadomo, że jego powrót odbędzie się na gali federacji Fight Exclusive Night.
Zobacz wideo: Miażdżąca opinia Akopa Szostaka o rywalu. "Freak fight", "brak szacunku do kibica"