Przed KSW 27: Gamrot wyraźnym faworytem?
Zbliża się gala KSW 27, na której Mateusz Gamrot skrzyżuje rękawice z Jeffersonem Georgem. Czy Anglik okażę się wymagającym rywalem dla jednego z najlepszych zawodników dywizji lekkiej w Polsce?
Wydaję się, że George jest zdecydowanie mniej wymagającym rywalem od Andre Winnera, z którym "Gamer" zmierzył się na gali KSW 24 we wrześniu ubiegłego roku. Nie oznacza to jednak, że należy lekceważyć zawodnika z Luton, zważywszy na fakt, że Polak wraca po kontuzji.
Gamrot w federacji KSW stoczy już trzeci pojedynek. Co ciekawe jego debiut w KSW miał miejsce prawie rok temu, również w Ergo Arenie. Wtedy zawodnik Ankosu Zapasy Poznań pokonał w świetnym stylu Mateusza Zawadzkiego. Na kolejną szansę występu "Gamer" nie musiał długo czekać. Na gali KSW 24 zastąpił on kontuzjowanego Macieja Jewtuszkę, a jego rywalem był doświadczony Andre Winner, były zawodnik UFC. Trzeba przyznać, że podopieczny trenera Andrzeja Kościelskiego sprawił niemałą sensację, pokonując na punkty bardziej obytego na zawodowej scenie przeciwnika. Sama walka nie należała do najbardziej pasjonujących, bardziej skłaniając się do założeń taktycznych. Najważniejsze jednak, że Gamrot odniósł kolejne zawodowe zwycięstwo, na stałe adoptując się w szeregach polskiego potentata MMA.
Z pojedynku z Jeffersonem Georgem dużą rolę mogę odegrać doskonałe umiejętności grapplerskie Polaka. Wydaje się, że doświadczenie również będzie po stronie zawodnika Ankosu, gdyż ma on za sobą bogatą karierę amatorską. Stójka Gamrota z walki na walkę ulega poprawie, a to głównie za sprawą ciężkich treningów w klubie Boks Poznań. Jeżeli do tych elementów dodamy jeszcze fakt, że "Gamer" odbył treningi w klubie Alexandra Gustafssona, wraz z pozostałymi zawodnikami Ankosu, to o jego przygotowanie do walki 17 maja możemy być spokojni. Zwycięstwo na Anglikiem może zagwarantować mu walkę o mistrzowski pas KSW do 70 kilogramów.
George to zawodnik walczący ze zmiennym szczęściem. Z sześciu zawodowych walk jego ręką powędrowała ku górze czterokrotnie. Ostatnie trzy pojedynki stoczył on dla cenionej organizacji BAMMA. W ostatnim, podczas kwietniowej gali w Londynie, pokonał niejednogłośną decyzją Jacka Granta. Najsilniejszą stroną Anglika również wydaję się być parter, gdyż aż 75 proc. swoich walk wygrywał przez poddania. Chociaż nie będzie to najtrudniejszy rywal w karierze Mateusza Gamrota, to o jego lekceważeniu nie może być mowy.
O tym, czy popularny "Gamer" utrzyma status niepokonanego, kibice przekonają się już 17 maja w Ergo Arenie. W walce wieczoru Mamed Khalidov zmierzy się z Maiquelem Falcao, a Mariusz Pudzianowski stanie przed najważniejszym sprawdzianem w dotychczasowej karierze, konfrontując się z Oli Thomposnem. Transmisja z gali odbędzie się za pośrednictwem systemu pay-per-view.
Martyna Stawiana
Zgłoś komentarz
Kaja Posielska
Zgłoś komentarz
Gringox8x
Zgłoś komentarz
