Przed KSW 22: Waluś - Piliafas

Po małej zmianie w karcie gali KSW 22, pierwszym pojedynkiem marcowego wydarzenia będzie starcie Kamila Walusia z Christosem Piliafasem. Czy Waluś, podobnie jak Pudzianowski, pokona "Szalonego Greka"?

Jakub Madej
Jakub Madej

Walka Kamila Walusia z Christosem Piliafasem po małej roszadzie w rozpisce, otworzy nam zbliżającą się galę KSW 22. Czy jest to starcie, które godnie rozpocznie marcową Konfrontację Sztuk Walki?

Jeśli chodzi o poziom sportowy, to na pewno nie możemy spodziewać się pojedynku, który moglibyśmy postawić na równi z Azhiev - Pioskowik czy Strus - Azaitar. Należy oczekiwać szybkiej walki, która może skończyć się w podobny sposób co ostatnie starcia Walusia i Piliafasa.

"Szalony Grek" powróci na KSW po zeszłorocznej porażce z Mariuszem Pudzianowskim. Piliafas został zasypany wtedy gradem ciosów, po którym sędzia był zmuszony przerwać pojedynek. Nie wiemy, w jakiej formie jest zawodnik pochodzący z Grecji. Po KSW 20 chodziły plotki, że do walki z "Pudzianem", Piliafas wyszedł z kontuzją, która nie pozwalała mu do końca wykorzystać swoich sił w pojedynku. Jak będzie tym razem, tego nie wiadomo.

James Lee, który przygotowuje Christosa do walki na najbliższej gali KSW, zdradził mi, że Piliafas jest w bardzo dobrej formie. O przygotowaniach "Szalonego Greka" zbyt wiele jednak nie wiadomo. Miejmy nadzieję, że pokaże się on z dużo lepszej strony niż ostatnio i przetestuje formę oraz umiejętności Kamila Walusia.

"Augustowski Drwal" na obóz przygotowawczy wyleciał do Stanów Zjednoczonych, do teamu Blackzilians, gdzie trenował z takimi zawodnikmi jak Alistair Overeem czy Ryan Jimmo. Sparingi oraz praca pod okiem czołówki światowej mieszanych sztuk walki przez kilka miesięcy musiały pomóc Walusiowi osiągnięciu szczytowej formy przed marcowym występem.

Ostatnie dwa zwycięstwa na galach KSW, Kamil odnotował z Kamilem Bazelakiem oraz Jackiem Wiśniewskim. Były to jednak starcia mające za zadanie przyciągnąć publiczność. 16 marca zobaczymy co tak naprawdę "Augustowski Drwal" potrafi. Będziemy mogli również porównać jego występ, do ubiegłorocznej walki Mariusza Pudzianowskiego. Wtedy przekonamy się, czy jest on wartym promowania fighterem.

Po starciu Piliafas - Waluś nie możemy spodziewać się długiego pojedynku. Nikt raczej nie sądzi, że któryś z tych zawodników mógłby wytrzymać w ringu pełen dystans. Rozstrzygnięcia tej walki można oczekiwać już w pierwszej rundzie, kiedy to któryś z zawodników zostanie zasypany ogromną ilością ciosów. O walce w parterze nawet nie myślmy, bo ta walka zakończy się w stójce, ewentualnie na ziemi zobaczymy tylko dobicie przegranego mocnymi ciosami młotkowymi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×