Chalidow zabrał głos ws. Palestyny. Mocny przekaz

Od kilku miesięcy światowe media znów żyją konfliktem palestyńsko-izraelskim, w którym obie strony mają krew na rękach. Utytułowany polski zawodnik MMA Mamed Chalidow po raz kolejny uznał, że nie powinien milczeć w tej sprawie.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Mamed Chalidow Twitter / trójkąt / Na zdjęciu: Mamed Chalidow
W październiku 2023 roku organizacja Hamas przeprowadziła nową operację zbrojną na terytorium Izraela. W kierunku Jerozolimy i Tel Awiwu wystrzelono wiele rakiet. Szybko pojawiły się doniesienia o pierwszych ofiarach. Wielu ludzi zostało także rannych lub porwanych.

Reakcja Izraela była stanowcza. W ramach zemsty zaatakowano cele w Strefie Gazy. Jak można było się spodziewać, najbardziej na tym ucierpiała ludność cywilna. W tym konflikcie zginęło już bardzo wielu ludzi.

Mamed Chalidow doskonale wie, czym jest wojna. Pochodzi z Czeczenii, która w latach 90. XX wieku była okupowana przez rosyjskie wojska. To wówczas przybył do naszego kraju. W Olsztynie rozpoczęła się jego wielka przygoda ze sportami walki.

Chalidow uważa, że wojna nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem i traktuje ją jako zło. Z tego względu jako praktykujący muzułmanin otwarcie mówi o sytuacji w Palestynie. Na swoim profilu na Instagramie prezentuje liczne zdjęcia, grafiki czy relacje.

43-latek postanowił po raz kolejny zabrać głos w tej sprawie. Tym razem w mediach społecznościowych zamieścił zdjęcie palestyńskiego chłopca z wyciągniętą ku górze dłonią. "Nie przestawaj mówić o Palestynie" - brzmi podpis pod grafiką.

W ten sposób Chalidow chce, aby o realiach konfliktu na Bliskim Wschodzie mówić jak najwięcej. On sam wielokrotnie już deklarował, że nie zamierza przestać tego robić.

Czytaj także:
Emocjonalne pożegnanie Rafaela Nadala. "Zabieram stąd niezapomniane wspomnienia"
Ważna zmiana u Novaka Djokovicia. To zaskoczenie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 57 lat, a wciąż zadziwia. Mike Tyson gotowy do powrotu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×