Niesamowita walka Polaka w UFC. Koniec już w I rundzie
Kolejna walka Michała Oleksiejczuka (19-6-1 NC) w UFC przyniosła kibicom wiele emocji. W Singapurze Polak balansował na granicy nokautu w starciu z Chidim Njokuanim (22-10, 1 NC), ale zdołał przetrwać kryzys i skończył rywala już w pierwszej rundzie.
Oleksiejczuk ponownie przetrwał kanonadę ciosów ze strony 34-latka. "Husarz" odpowiedział równie mocnymi kombinacjami uderzeń. Rywal ratował się próbą obalenia, którą Polak skutecznie skontrował. Następnie bezlitośnie rozbijał Njokuaniego w parterze, zmuszając sędziego do przerwania pojedynku.
Michał Oleksiejczuk odniósł siódmą wygraną w UFC. 28-latek powrócił na zwycięską ścieżkę po porażce z Caio Borralho w kwietniu tego roku. Jego celem jest teraz rywal z czołowej "15" rankingu wagi średniej.
Chidi Njokuani doznał trzeciej porażki z rzędu w UFC. Amerykanin poprzednio musiał uznać wyższość także Gregory'ego Rodriguesa i Alberta Durajewa.
Zobacz nokaut:
Czytaj także:
"Wracam po pas!". Przybysz skomentował ogłoszenie czwartej walki z Wikłaczem
Jan Błachowicz przejdzie operację. Wiemy, ile potrwa jego przerwa