Jędrzejczyk cieszy się z przełamania Kowalkiewicz. "Dostała drugie życie"

Niegdyś wielkie rywalki, teraz koleżanki z maty. Joanna Jędrzejczyk nie kryje satysfakcji z faktu, że Karolina Kowalkiewicz dała się namówić na zmiany w swojej sportowej karierze i po ponad czterech latach wygrała pojedynek w UFC.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Joanna Jędrzejczyk WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk
Kowalkiewicz 4 czerwca pokonała w rewanżu Felice Herrig i przełamała czarną serię pięciu porażek z rzędu w UFC. Łodzianka wróciła na właściwe tory i być może niedługo powróci też do rywalizacji z czołówką kategorii słomkowej.

- Bardzo się cieszę, że Karolina podjęła tę decyzję [przyp. red. - o zmianie klubu] - powiedziała Joanna Jędrzejczyk w rozmowie z "MMA Junkie". - Była między nami zła krew. Obie stworzyłyśmy piękną historię dla Polski, Europy i świata kobiecego MMA. Ale nie ma już złej krwi.

Karolina Kowalkiewicz planowała wylecieć na Florydę już rok temu, przed pojedynkiem z Jessicą Penne. Ostatecznie jednak przygotowania do walki odbyła w Polsce i finalnie przegrała z Amerykanką. Była mistrzyni KSW wyciągnęła z tego cenną lekcję i przed rewanżem z Herrig zdecydowała się skorzystać z propozycji Jędrzejczyk, która pomogła jej zaaklimatyzować się w American Top Team.

- Naprawdę wierzę, że ponownie podpisze kontrakt z UFC [...] Czuję, że dostała tego drugiego wiatru w żagle, ponieważ wiem, jak bardzo jest szczęśliwa ze swoimi trenerami w ATT, z kolegami z drużyny, ogólnie z nami. Dostała drugie życie - dodała "JJ".

Jędrzejczyk już 11 czerwca stoczy rewanżowy pojedynek z Weili Zhang na gali UFC 275 w Singapurze.

Czytaj także:
Młody talent robi furorę w KSW. Zobacz w akcji odkrycie polskiego MMA [WIDEO]
Wielka sprawa! Polak w walce wieczoru UFC

ZOBACZ WIDEO: Szykuje się wielki powrót?! "Jego miejsce jest w KSW"


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×