Fenomenalny rekord świata Bolta! Jamajczyk mistrzem świata na 100 metrów!

Jestem najszybszym człowiekiem świata – powtarzał wielokrotnie w Berlinie Usain Bolt przed decydującą rozgrywką na 100 metrów. W finale rozgrywanym na koniec drugiego dnia mistrzostw Jamajczyk udowodnił, że w tych słowach nie było ani odrobiny przesady – Bolt zdecydowanie zwyciężył ustanawiając fenomenalny rekord świata 9,58 s poprawiając swoje dotychczasowe najlepsze osiągnięcie o jedenaście setnych.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Żadna inna konkurencja podczas wielkich imprez lekkoatletycznych nie cieszy się tak ogromnym zainteresowaniem jak finał biegu na 100 metrów mężczyzn. Tegoroczna rywalizacja miała stać pod znakiem pojedynku Usaina Bolta i Tysona Gaya, jako wielkiego rewanżu za ubiegłoroczny finał z igrzysk w Pekinie, gdy wygrał Jamajczyk bijąc przy okazji rekord świata. Do Berlina, mimo niezwykle mocnej konkurencji, Bolt przyjechał w roli zdecydowanego faworyta podsycając zarazem oczekiwania na finałową rozgrywkę wypowiedziami w swoim stylu, w których podkreślał, że właśnie jemu przypadnie złoto.

W finale Jamajczyk biegł na czwartym torze mając po swojej prawej ręce Gaya, obok którego biegł z kolei rodak Bolta, również dzierżący niegdyś rekord świata, Asafa Powell. Już pierwsze metry pokazały, że niespodzianki nie będzie, bo i chyba być nie może. Bolt kolejny raz zademonstrował światu umiejętności jakby z innej przyszłej epoki, jak gdyby rywalizował nie z pozostałymi najszybszymi ludźmi świata, a z grupą sprinterów notowanych znacznie niżej. W tej sytuacji do ostatnich metrach głównym pytanie był już tylko czas, jaki osiągnie Jamajczyk. W Pekinie dominował podobnie, jednak w końcówce bardzo wcześnie rozpoczął fetowanie zwycięstwa, co sprawiło, że uzyskał „tylko” 9,69, natomiast w Berlinie do ostatnich metrów biegł niemalże na maksimum możliwości (choć tuż przed finiszem zaczął się nieco rozglądać szukając tablicy z czasem) i wreszcie przeciął metę w chwili gdy stoper zatrzymał się na 9,58 s. Rekord świata na niebotycznym poziomie, aż o jedenaście setnych sekundy lepszy niż poprzednie osiągnięcie Bolta, robi wrażenie niezwykle duże zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że w sprincie bardzo trudno o poprawienie najlepszego wyniku choćby o jedną setną.

Wraz z rekordem Jamajczyka ponownie rodzi się pytanie o granicę ludzkich możliwości – w 1968 roku do historii sportu przeszedł Amerykanin Jim Hines, który jako pierwszy uzyskał wynik poniżej dziesięciu sekund, a po nim stopniowo bariera obniżała się. Być może rację ma więc Maurice Greene, który stwierdził w Berlinie, że takiej granicy nie ma, gdyż zawsze znajdzie się ktoś, kto wykorzysta w pełni rozwijające się możliwości, swój wzrost oraz siłę, co pozwoli na bicie kolejnych rekordów. Na razie wygląda jednak na to, że wynik Bolta w tej chwili pobić może tylko sam Bolt. A przecież berliński finał stał na niezwykle wysokim poziomie również z uwagi na rywali na Jamajczyka, gdyż jeszcze czterech biegaczy pobiegło poniżej dziesięciu sekund, a dwóch kolejnych uzyskało dokładnie taki rezultat.

Za plecami Bolta linię mety przekroczył Tyson Gay, który osiągnął czas 9,71, co jest nowym rekordem Stanów Zjednoczonych i trzecim czasem w historii, jednak zostało to, gdyż chyba nie mogło być inaczej, zupełnie przyćmione rezultatem triumfatora. Medalową trójkę uzupełnił trzeci z wielki faworytów Asafa Powell, który pokonał trenującego wraz z Boltem Daniela Baileya z Antiguy. Drugi z Jamajczyków przed biegiem typowany był do trzeciej lokaty i zgodnie z przypuszczeniami właśnie ją zajął. Tuż po finale tysiące widzów na berlińskim stadionie mogły obejrzeć powtórkę z Pekinu - Bolt i Powell rozpoczęli swój jakże charakterystyczny taniec, a ten pierwszy ponownie "wystrzelił" z niewidzialnego łuku. Show i okazywanie swojej radości na wszelkie sposoby - to Jamajczycy umieją robić równie dobrze jak bieganie.

Wyniki 100 metrów mężczyzn:

M Zawodnik Kraj Czas
1 Usain Bolt Jamajka 9,58
2 Tyson Gay USA 9,71
3 Asafa Powell Jamajka 9,84
4 Daniel Bailey Antigua 9,93
5 Richard Thompson Trynidad i Tobago 9,93
6 Dwain Chambers Wielka Brytania 10,00
7 Marc Burns Trynidad i Tobago 10,00
8 Darvis Patton USA 10,34

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×