Rozgrywający SKK już na początku meczu z Biofarmem Basket pokazał, że będzie to jego wieczór. Marcin Pławucki siał popłoch w defensywie drużyny z Poznania, która nie miała recepty na 27-letniego kreatora gry. "Spławik" nie dość, że umiejętnie szukał swoich kolegów, to na dodatek świetnie wywiązał się z roli strzelca. Ostatecznie SKK pewne pokonał gości z Wielkopolski 84:77.
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze Legii sami zwolnili Hasiego? "Magiczna" przemiana po odejściu Albańczyka