WKS Śląsk postraszył faworyta! Dobry występ w Pucharze Europy

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Maciej Kulczyński / Zawodnik Śląska Wrocław Travis Trice (P) i Clevin Hannah (L) z MoraBanc Andorra
PAP / Maciej Kulczyński / Zawodnik Śląska Wrocław Travis Trice (P) i Clevin Hannah (L) z MoraBanc Andorra
zdjęcie autora artykułu

WKS Śląsk Wrocław dobrze zaprezentował się w starciu z faworyzowanym zespołem, występującym na co dzień w hiszpańskiej lidze ACB - MoraBanc Andorra.

W tym artykule dowiesz się o:

Polska drużyna przed ostatnią kwartą traciła do rywali dziewięć punktów (62:73), ale w ostatnich 10 minutach rzuciła Andorczykom wyzwanie - wyszła nawet na prowadzenie 91:90 dwie minuty przed końcem.

Było świetnie, ale MoraBanc Andorra zamknęła mecz zrywem 5-0, wygrywając ostatecznie 95:91 i odnosząc dziesiąte zwycięstwo w sezonie zasadniczym Pucharu Europy. Ten triumf daje im szanse na czwarte miejsce w tabeli, gwarantujące przewagę parkietu w fazie play-off.

W końcówce na wysokości zadania nie stanął tym razem Travis Trice, który spudłował i popełnił stratę.

WKS Śląsk już wcześniej miał zapewniony awans do fazy play-off, wrocławska drużyna ma lepszy bilans od Dolomiti Energia Trento i wyprzedza też usunięty z europejskich rozgrywek Lokomotiv Kubań Krasnodar.

ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej

MoraBanc pokazał, co to znaczy wyrównany zespół. Miał dłuższą ławkę. Goście trafili ponadto 14 na 30 oddanych rzutów za trzy i zanotowali 23 drużynowe asysty.

Dla WKS Śląska solidne double-double skompletował Kerem Kanter, autor 20 punktów i 13 zbiórek. Aleksander Dziewa miał 18 "oczek", a Trice 16. Dobrze wypadł ponadto Szymon Tomczak, który miał 10 punktów (4/4 z gry, 2/2 za 1) oraz pięć zebranych piłek.

Gracze wrocławian wrócili przede wszystkim do pełni sił. Ostatnio mieli problemy zdrowotne. Jak mówił trener Andrzej Adamek, zastępujący w Stargardzie nieobecnego Andreja Urlepa (Spójnia pokonała WKS 86:73), zdziesiątkowała ich choroba i grypa żołądkowa. Trice, Dziewa, Łukasz Kolenda w środę wrócili do gry, na parkiecie nie pojawił się jeszcze Ivan Ramljak.

Jeśli chodzi o Andorczyków, 17 punktów wywalczył Conor Morgan. Świetnie znany z występów w Anwilu Włocławek, David Jelinek uzbierał 10 "oczek".

Wynik:

WKS Śląsk Wrocław - MoraBanc Andorra 91:95 (20:21, 19:25, 23:27, 29:22)

WKS Śląsk: Kerem Kanter 20, Aleksander Dziewa 18, Travis Trice 16, Kodi Justice 12, Łukasz Kolenda 10, Szymon Tomczak 10, Jakub Karolak 3, Michał Gabiński 2.

MoraBanc: Conor Morgan 17, Codi Miller-Mcintyre 15, Babtunde Olumuyiwa 11, Nacho Llovet 10, David Jelinek 10, Oriol Pauli 9, Clevin Hannah 8, Drew Crawford 6, Mario Nakić 5, Victor Artega 4, Moussa Diagne 0.

# Drużyna M W P + -
1 Joventut Badalona 16 12 4 1297 1130
2 Partizan Belgrad 15 11 4 1274 1141
3 Boulogne Metropolitans 92 15 10 5 1238 1187
4 MoraBanc Andorra 16 10 6 1304 1271
5 BC Lietkabelis 15 9 6 1194 1105
6 Turk Telekom Ankara 16 8 8 1211 1252
7 Hamburg Towers 16 6 10 1315 1411
8 WKS Śląsk Wrocław 16 3 13 1190 1320
9 Dolomiti Energia Trento 15 1 14 1049 1255

Czytaj także: Stało się. Koniec nadziei Lakers!

Źródło artykułu:
Czy podobała ci się postawa WKS Śląska?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
k1ngbeer
7.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niezłe wały w końcówce ale brawo WKS za niezły mecz