Z egzekutora zmienił się w kreatora. Marble przejął stery w Enea Zastalu BC

kamufluje przed PO. Dzielnie dotrzymywał kroku Radomiowi. Kiedyś Dziki tłumaczyły dalekie podróże, gęste granie... teraz macie wszystkich do PO w domu. Macie czas na zgrywanie się. Pełen komfort... a odbiór do przerwy taki, że hemoroidy pękają;] Indolencja pod koszem, samcowanie... czy ktoś tym "zarządza"? Pytam retorycznie bo widzę co jest grane. Zaraz uroczyście zakończy się RZ a Zastal w lesie w poszukiwaniu straconego czasu. Chciałbym napisać coś pozytywnego... mam całkiem przyzwoity wzrok i coraz trudniej przychodzi dostrzeganie pozytywów. Jedno się ciśnie... nie ma hierarchii, myśli i grania "swego". Stawiam pytanie: co robią na treningach, że Tak To "wygląda"? Po przerwie "trochu" lepiej... nosz kurna to był z całym szacunkiem Radom! Jak słyszę od JJ, że bedziem walczyć o Misia... i widzę co widzę to szukam logiki w tych deklaracjach...... no chyba, że się Dziki umiejętnie maskują;) Nie o wynik tu idzie tylko o całokształt rzemiosła;] A może się czepiam i OV ograł Witkę a to ma swoją wymowę;] Takie wałki jak dzisiaj do przerwy w PO zostaną surowo ukarane... dwa duże dopisane, +13, bez strat w ludziach i Marble (czekam aż odpali uroczyście). ZAAASTAL!!!