Amerykańska koszykarka zatrzymana w Rosji. Jest reakcja władz USA

Blisko miesiąc temu zniknęła. Teraz okazało się, że 31-letnia Brittney Griner jest w rosyjskim więzieniu. Pomoc w uwolnieniu dwukrotnej złotej medalistki igrzysk olimpijskich i dwukrotnej mistrzyni świata zapowiedział amerykański rząd.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Brittney Griner (z lewej) AFP / Brittney Griner (z lewej)
Gwiazda amerykańskiej koszykówki Brittney Griner ma poważne problemy. Nie tylko nie może wrócić z Rosji do swojej ojczyzny, ale grozi jej nawet 10 lat więzienia.

Powód? Według agencji informacyjnej TASS urzędnicy celni na lotnisku pod Moskwą znaleźli olej haszyszowy w jej bagażu. Sytuacja miała miejsce jeszcze w poprzednim miesiącu.

Rosyjska Federalna Służba Celna wydała w sobotę oświadczenie, że wszczęła śledztwo w sprawie transportu narkotyków na dużą skalę. I właśnie za to w Rosji grozi kara wielu lat za kratkami.

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

Teraz w sprawę zaangażowały się władze USA. Sekretarz stanu Antony Blinken zapowiedział interwencję w sprawie koszykarki. - Ilekroć Amerykanin zostaje zatrzymany w dowolnym miejscu na świecie, jesteśmy oczywiście gotowi udzielić wszelkiej możliwej pomocy, w tym w Rosji - przyznał Blinken cytowany przez Yahoo Sports.

Amerykanie zwracają uwagę na moment, w którym doszło do zatrzymania i mają pewne obawy. Dlaczego? Według byłej ważnej urzędniczki Pentagonu Griner może być uznana za "głośnego zakładnika" i "może służyć jako cenna karta przetargowa".

Wszystko w związku z wojną, jaką Rosjanie rozpoczęli na Ukrainie oraz przez fakt, że niemal cały świat jest teraz przeciwko nim. USA oczywiście również potępia decyzję Władimira Putina. Szybkie uwolnienie Griner może okazać się zatem nie lada wyzwaniem.

- Zdajemy sobie sprawę z sytuacji Brittney Griner w Rosji i jesteśmy w bliskim kontakcie z nią, jej przedstawicielstwem prawnym w Rosji, jej rodziną i jej drużyną - przyznała na łamach nytimes.com jej agentka Lindsay Kagawa Colas.

Griner została zatrzymana na lotnisku podczas podróży z Nowego Jorku do Jekaterynburga, gdzie dwukrotna złota medalistka igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata na co dzień reprezentowała barwy rosyjskiego giganta, drużyny UMMC.

Aktualnie klub, w którym Amerykanka występowała od 2015 roku, opuściły już wszystkie zagraniczne gwiazdy, a drużyna została wyrzucona z rozgrywek Euroligi, gdzie była wielkim faworytem.

Griner występy w Europie łączyła z grą w lidze WNBA, gdzie od początku swojej karier związana jest z Phoenix Mercury. W 2014 sięgnęła po tytuł mistrza tej ligi.

Zobacz także:
Polski klub rozwiązał umowę z Rosjanką i... nie będzie tego komentować
Znamy pary ćwierćfinałów! Zobacz końcową tabelę EBLK i sprawdź terminarz fazy play-off

Czy Brittney Griner zagra jeszcze w przyszłości dla rosyjskiego klubu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×