Czas start. Czy polskie koszykarki wrócą na EuroBasket?

W czwartek reprezentacja Polski koszykarek rozpocznie "misję EuroBasket 2023". Na pierwszy ogień Biało-Czerwone wezmą Albanki. Mecz rozegrany zostanie w Gnieźnie. Wygrana to obowiązek.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Klaudia Gertchen Materiały prasowe / yukaphoto.com.pl (Kosz Kadra) / Na zdjęciu: Klaudia Gertchen
- Nie mamy za dużo materiałów odnośnie zespołu z Albanii. Dzieje się tak dlatego, że nie grali oni w ostatnich kwalifikacjach w związku z problemami z COVID-19 - mówi wprost Maros Kovacik dla koszkadra.pl.

Nie zmienia to jednak faktu, że Biało-Czerwone ten mecz muszą wygrać, bowiem na starcie mierzą się z najsłabszym grupowym rywalem.

Stawkę uzupełnią bowiem Turcja i Słowenia. - Nie będą to łatwe mecze i każdy z nich będzie zupełnie inny - mówi słowacki szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie

Trzeba też dodać, że Słowenki mają pewny udział w EuroBaskecie w 2023 roku, bowiem będą jednym ze współorganizatorów tej imprezy.

To dlatego "wejście" w eliminacje jest tak ważne, żeby nie potknąć się w starciu z Albanią. W naszej kadrze oczy zwrócone będą m.in. na Anna Makurat. Ta wróciła do Polski po dwóch latach spędzonych na uczelni Connecticut. W tzw. międzyczasie przeszła zabieg kręgosłupa i rehabilitację.

Do gry wróciła stosunkowo niedawno, bo 24 października i zdążyła rozegrać pięć spotkań. Teraz czas na reprezentację. W rozmowie z TVP Sport przyznała, że ta kadra potrzebuje czasu i dobrych treningów. Dlaczego? - Musimy pracować nad zgraniem. To nowa grupa, z niektórymi dziewczynami widzimy się po raz pierwszy - tłumaczy.

- Jest to bardzo pozytywna sytuacja dla nas wszystkich, że jest z nami Anna Makurat. To wielki talent polskiej koszykówki, jednak tutaj należy także mówić już o doświadczeniu jakie posiada. Za 2-4 lata myślę, że będzie to główną zawodniczka w zespole narodowym i jest to dla niej pierwsza taka okazja, aby pokazała swoją wartość - przyznał Kovacik.

Obok Makurat słowacki szkoleniowiec musi liczyć na te najbardziej doświadczone. Rozgrywająca Weronika Gajda, rzucająca Marissa Kastanek - bez dwóch zdań one muszą pilnować spokoju na obwodzie, co powinno być kluczem do sukcesu "na otwarcie".

Polki po raz ostatni na mistrzostwach Europy zagrały w 2015 roku. Zajęły wtedy 18. miejsce przegrywając wszystkie swoje cztery mecze w grupie, kolejno z Turcją (54:57), Białorusią (49:65). Grecją (50:59) i Włochami (55:66).

Transmisję z meczu przeprowadzi TVP Sport. My zapraszamy na relację tekstową na WP SportoweFakty (TUTAJ).

Polska - Albania / czwartek 11 listopad, godz. 20:00

Zobacz także:
Wróciły koszmary mistrzów Polski. Jest jednak jeden pozytyw
To będzie zupełnie nowa reprezentacja! Na liście brakuje mocnych nazwisk

Czy Polki rozpoczną eliminacje do EuroBasketu 2023 od wygranej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×