Rytas nie dał szans Anwilowi. Dotkliwa porażka na koniec sparingów

Świetna atmosfera na trybunach, efektowna prezentacja, transmisja na oficjalnym kanale klubu na YouTubie - Anwil organizacyjnie zdecydowanie dał radę, gorzej było na koszykarskim parkiecie.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak
Kamil Łączyński Materiały prasowe / Anwil Włocławek / Piotr Kieplin / Na zdjęciu: Kamil Łączyński
Turniej Anwil Basketball Cup 2021 wzbudził we Włocławku spore zainteresowanie, Hala Mistrzów wypełniła się prawie, jak na meczu ligowym. Klub zorganizował najpierw efektowną prezentację nowego zespołu, a następnie Anwil zmierzył się z renomowanym rywalem, jakim bez wątpienia jest Rytas Wilno.

Dla "Rottweilerów" był to dziesiąty i zarazem ostatni sparing przed startem sezonu zasadniczego 2021/2022. Jak wypadła drużyna Przemysława Frasunkiewicza? Słabo, co odzwierciedla końcowy wynik - 89:61 dla Litwinów.

Rytas są wicemistrzami kraju, w lidze ustąpili tylko wielkiemu Żalgirisowi Kowno i mają ambitne plany także na nadchodzące rozgrywki, ale do Włocławka zawitali w niepełnym składzie, dopiero zaczynają przygotowania do nowego sezonu, a dodatkowo na początku meczu kontuzji nabawił się jeden z aktualnie dwóch Amerykanów w ich składzie, znany z występów w PLK Jarvis Williams.

Goście mimo wszystko nie pozostawili Anwilowi złudzeń, już do przerwy prowadzili aż 50:24. Gra wrocławian poprawiła się po przerwie, ale finalnie nie udało im się odrobić strat, bo koszykarze z Wilna w pełni kontrolowali wydarzenia na parkiecie.

Jeśli chodzi o pozytywy, Szymon Szewczyk znów udowodnił, że wiek to tylko liczba. Szczególnie w trzeciej kwarcie, kiedy zdobył 10 ze swoich 12 punktów. Więcej od 39-latka dla Anwilu rzucił jedynie Luke Petrasek, zdobywca 13 "oczek". Jonah Mathews zaliczył kilka udanych indywidualnych akcji. Rozczarował James Bell, który szybko popełnił trzy faule, a w całym meczu nie wywalczył nawet punktu.

Anwil zakończył mecze kontrolne z bilansem 4-6. Już 2 września zainauguruje nowy sezon starciem w Lublinie z Polskim Cukrem Pszczółką Startem.

Wynik:

Anwil Włocławek - Lietuvos Rytas Wilno 61:89 (9:24, 15:26, 22:14, 15:25)

Anwil: Petrasek 13, Szewczyk 12, Mathews 11, Dykes 10, Bojanowski 8, Łączyński 4, Bigby-Williams 3, Bell 0, Komenda 0, Olesinski 0, Woroniecki 0.

Lietuvos Rytas: Normantas 15, Adomavicius 13, Buva 13, Butkevicius 11, Radzevicius 11, Leissner 10, Girdziunas 6, Uleckas 5, Pacevicius 3, Williams 2.

Czytaj także: Kolejny transfer Legii Warszawa. Chorwat znany kibicom w Polsce
"Pamiętaj, że jesteś zerem". Mocne oskarżenia pod adresem znanego trenera

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Cristiano Ronaldo Junior w formie jak tata!
Czy oglądałeś/aś mecz Anwil - Rytas?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×