Suzuki I liga. Jedna świetna kwarta i pewny triumf. Księżak Łowicz ograł Wisłę Chemart
Księżak Łowicz, choć przez trzy kwarty mocno męczył się w Krakowie, pokonał ostatecznie miejscową Wisłę Chemart 91:74. Bohaterów było kilku, bowiem Arkadiusz Kobus zdobył najwięcej punktów (24), ale w pozostałych elementach brylowali jego koledzy.
W całym spotkaniu wszechstronnie grali Mikołaj Grod (12 pkt. 12 zb. 5 as. 3 prz.), Mikołaj Stopierzyński (17 pkt. 10 as. 5 zb. 3 prz.), który świetnie poradził sobie w roli pierwszego rozgrywającego, a także Mateusz Fatz (12 pkt. 11 zb.), ale w ataku to jednak nie oni wiedli prym, a Arkadiusz Kobus i Maciej Kucharek.
Spotkanie w Krakowie rozpoczęło się bardzo ofensywnie, bowiem pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 26:25. Przez jej większość delikatną przewagę mieli goście, prowadzeni w ataku przez swojego kapitana, Arkadiusza Kobusa. Ostatnie słowo należało jednak do krakowian, bowiem trójka Wiktora Rajewicza dała im prowadzenie. Problemem dla nich była jednak kontuzja lidera Michała Chraboty, który w pozornie niegroźnej sytuacji upadł na parkiet, a po chwili opuścił plac gry, na którym do końca już się nie pojawił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiejWalka punkt za punkt trwała bardzo długo, ale pod koniec pierwszej połowy podopieczni Michała Spychały wrzucili wyższy bieg, dzięki czemu do szatni schodzili z pięciopunktowym prowadzeniem. Po przerwie emocji nadal nie brakowało, gdyż gospodarze szybko odrobili i tak niewielkie straty i zaczęła się ponowna wymiana ciosów, a prowadzenie zmieniało się kilkakrotnie. Swoim byłym kolegom we znaki dawał się podkoszowy Mikołaj Czyż, który w poprzednim sezonie bronił barw Księżaka. Końcówka trzeciej kwarty ponownie należała za to do gości, ale przed ostatnimi 10-oma minutami wynik pozostawał sprawą otwartą.
Podopieczni Piotra Piecucha szybko pożegnali się jednak z marzeniami o dobrym rezultacie z wyżej notowanymi rywalami. Dwie trójki Arka Kobusa, jedna Maćka Kucharka, skuteczna gra pod koszem Mateusza Fatza i było po meczu. Oprócz wspomnianej trójki doskonale prezentowali się Mikołajowie - Grod i Stopierzyński. Na całą tę piątkę krakowianie nie mieli odpowiedzi, w związku z czym tym razem nie udało im się sprawić sensacji.
Wcześniej potrafili pokonywać u siebie chociażby WKK Wrocław czy też Górnika Trans.eu Wałbrzych. Z doświadczonym rywalem z Łowicza długo walczyli bardzo dzielnie, ale w końcówce nie było wątpliwości, kto nieprzypadkowo jest w czołówce ligi, a kto walczy o pozostanie w niej.
Wynik niedzielnego meczu 23. kolejki Suzuki 1LM:
TS Wisła Chemart Kraków - KS Księżak Łowicz 74:91 (26:25, 18:24, 17:16, 13:26)
Wisła Chemart: Czyż 16, Bogdanowicz 12, Krakowiak 12, Wojciechowski 11, Rajewicz 10, Włodarczyk 7, Maj 3, Zgłobicki 2, Żaczek 1, Chrabota 0, Gorgoń 0, Kozyra 2 0.
Księżak: Kobus 24, Kucharek 18, Stopierzyński 17 (10 as.), Fatz 12 (11 zb.), Grod 12 (12 zb.), Bodych 4, Jakubiak 4, Dylik 0, Kramarz 0, Świderski 0.
Czytaj także:
Suzuki I liga. Szlagier dla Górnika Trans.eu. Sporo emocji na zapleczu ekstraklasy >>