To może być złoty strzał Anwilu. Nowa gwiazda już pokazała błysk, a może być tylko lepiej

Curtis Jerrells to jedna z tych postaci, która ma uratować Anwilowi Włocławek sezon. Już w debiucie doświadczony amerykański rozgrywający pokazał, że faktycznie może tak się stać.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Curtis Jerrells Getty Images / Giuseppe Cottini / Na zdjęciu: Curtis Jerrells
Aż dziesięć zmian zawodników (pięciu przyszło, pięciu odeszło) oraz dwie zmiany trenera - tak wygląda lista ruchów w Anwilu Włocławek w sezonie 2020/2021. To między innymi dzięki nim w czwartek zespół mógł cieszyć się z pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w sezonie.

Włocławianie w starciu z GTK w Gliwicach zaliczyli dwa przełamania. Pierwsze to zakończenie passy pięciu kolejnych porażek. Drugie to upragniony wyjazdowy triumf - poprzedni odnieśli 6 marca 2020 roku... w Gliwicach! Bieżące rozgrywki rozpoczęli od serii 0:5 w delegacjach.

Triumfu z GTK najprawdopodobniej by nie było, gdyby nie Curtis Jerrells. Doświadczony rozgrywający fizycznie jest daleki od ideału (ok. 7-8 kilogramów nadwagi), ale umiejętności, opanowanie i dobrze ułożona ręka pozostały na swoim właściwym poziomie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sexy prezenterka TV wraca na boisko!

We Włocławku zjawił się 11 stycznia, a trzy dni później w swoim debiucie zaliczył 24 punkty (7/10 z gry, 7/7 z linii rzutów wolnych) i 3 asysty. Grał mądrze, spokojnie, doskonale "czytając" defensywę rywali. Na finiszu to on wziął sprawy w swoje ręce: najpierw ważna "trójka", potem skuteczna penetracja, a na koniec pewnie wykorzystane rzuty wolne.

Żeby zakontraktować takiego zawodnika, we Włocławku musieli głęboko sięgnąć do portfela - za gwiazdy się płaci. Pierwsze wrażenie jest jednak takie, że to mogą być bardzo dobrze zainwestowane pieniądze. W CV Jerrellsa są takie kluby, jak Fenerbahce Stambuł, Uniks Kazań, AX Armani Exchange Olimpia Mediolan. Zawodnik w swojej karierze rozegrał m.in. 136 spotkań w Eurolidze. Teoretycznie zatem "to musiało się udać".

I trzeba jasno powiedzieć, że Jerrells w Gliwicach dał tylko próbkę swoich możliwości. Forma fizyczna po prostu nie pozwala mu na więcej. Trener Przemysław Frasunkiewicz umiejętnie rotował nim w grze. Było to na zasadzie 5-6 minut w grze i do bazy łapać tlen. Finalnie i tak spędził na boisku 27 minut, a w końcówce to on rozstrzygnął losy spotkania.

Jeżeli organizm wytrzyma, a 34-latek dojdzie do właściwej formy fizycznej, to może być tym graczem, który Anwilowi wydatnie pomoże uratować sezon. "Rottweilery" obecnie legitymuje się bilansem 8 zwycięstw i 12 porażek i są zaledwie jedną wygraną od miejsca premiowanego grą w fazie play-off.

Zobacz także:
Enea Zastal BC się nie zatrzymuje. Seria MKS-u przeszła do historii
Amerykanin przyjechał bez formy. Kibice atakują agenta. Co on na to?

Czy Curtis Jerrells to najlepszy transfer Anwilu Włocławek?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×