EBLK. "Kroimy tak, jak pozwala nam budżet". Trzy zagraniczne wzmocnienia Ślęzy Wrocław
Stephanie Jones, Nina Dedić i Nikola Dudasova to zawodniczki, które w sezonie 2020/2021 będą bronić barw Ślęzy Wrocław. W połączeniu z polską częścią składu nie wygląda to źle.
Po tym, jak skompletowano polską część składu - liderką tej formacji będzie Ewelina Gala - teraz poznajemy kolejne koszykarki zagraniczne.
Podkoszową liderką Ślęzy ma być Amerykanka Stephanie Jones, dla której będzie to debiut w Europie. Absolwentka University of Maryland ostatni sezon zakończyła tam ze średnimi na poziomie 11,3 punktu i 6,2 zbiórek na mecz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skoczył nie w Wiśle, a... do wody! Efektowne salto Karla Geigera- Zawsze jest ryzyko ściągając zawodniczki, dla których będzie to pierwszy sezon zagranicą. Czeka je zderzenie z europejską koszykówką, nieco inną niż miały do tej pory okazję poznać. Kroimy tak, jak pozwala nam budżet, dlatego podejmujemy to ryzyko - komentuje transfer Rusin.
- Szukaliśmy gracza, który jest mobilny. Myślę, że w defensywie poradzi sobie bez większych problemów. Jeżeli chodzi o jej rolę w ataku, to sezon pokaże, jak zespół będzie się komponował krok po kroku. Jones była na campach przygotowawczych młodzieżowych reprezentacji USA, mam nadzieję że będzie szła w dobrym kierunku i pokaże się w Europie z podobnej strony - dodał.
Pod koszem Jones będzie mogła liczyć na wsparcie Niny Dedić - Chorwatka ostatnie rozgrywki spędziła w Enerdze Toruń, gdzie notowała 8,5 punktu i 5,3 zbiórki. - Dostanie we Wrocławiu dużą liczbę minut i będziemy obserwować, na ile wykorzysta ten kredyt zaufania na parkiecie - komentuje ten ruch trener Ślęzy, który mówi wprost, że liczy na dwucyfrowe zdobycze punktowe tej zawodniczki.
Trzecią zagraniczną zawodniczką w kadrze Ślęzy jest Nikola Dudasova - 25-letnia Słowaczka (175 centymetrów wzrostu) będzie odpowiedzialna za prowadzenie gry wrocławskiego zespołu. Miniony sezon spędziła w ekipie MBK Rużomberok i statystycznie były to dla niej najlepsze rozgrywki w karierze - notowała w nich 11,4 punktu, 4,6 zbiórki i 1,6 przechwytu.
Na trzech koszykarkach zagranicznych się nie skończy - Ślęza nadal jest w trakcie budowy swojego składu. O medale ekipa Rusina w tym sezonie walczyć nie będzie, ale patrząc na to, że występ drużyny w Energa Basket Lidze Kobiet stał pod znakiem zapytania, to trzeba ruchy kadrowe zaliczyć do udanych.
Zobacz także:
Nowy środkowy na pokładzie Polskiego Cukru Toruń. Kiedy nowe posiłki wylądują w Polsce?
Dobry zespół za małe pieniądze? Janusz Jasiński opowiada o nowym Stelmecie