Koszykówka. W wieku 39 lat zmarł Robert Archibald. Jedyny Szkot w NBA
Ze Stanów Zjednoczonych napłynęły tragiczne informacje ws. Roberta Archibalda. Były gracz NBA, uczestnik igrzysk olimpijskich, niespodziewanie zmarł w wieku 39 lat.
Do NBA trafił z uniwersytetu w Illinois. W 2002 r. w drafcie wybrała go ekipa Memphis Grizzlies. W klubie "Niedźwiadków" Szkot grał m.in. z Polakiem Cezarym Trybańskim. Później Archibald występował w barwach Phoenix Suns, Orlando Magic i Toronto Raptors. W najlepszej koszykarskiej lidze na świecie zagrał w 44 spotkaniach. Do dzisiaj pozostaje jedynym Szkotem w NBA.
Po występach w USA przeniósł się do Europy, gdzie grał w Valencii, Joventut Badalona, Maladze i Saragossie. Występował również w w klubach z Ukrainy i Włoch.
Archibald 46-krotnie reprezentował barwy Wielkiej Brytanii. W 2009 i 2011 r. grał w mistrzostwach Europy, a w 2012 r. na igrzyskach olimpijskich w Londynie.
- Jesteśmy głęboko zasmuceni odejściem Roberta. Był fantastycznym ambasadorem szkockiej i brytyjskiej koszykówki, a jego wielki wkład w grę dla naszego kraju, talent i osiągnięcia zostaną zapamiętane - powiedział prezes brytyjskiej federacji koszykarskiej, Maurice Watkins.
-> NBA. LeBron James bardzo bliski wyprzedzenia Kobego Bryanta na liście najlepszych strzelców
-> Od koszykarza NBA do bezdomnego. Delonte West ma olbrzymie problemy