New York Knicks mają plan "B". Jest nim DeMarcus Cousins
New York Knicks w nadchodzącym okresie wolnej agentury chcieliby pozyskać jedną z największych gwiazd ligi, np. Kevina Duranta lub Kyriego Irvinga. Szanse na to są jednak minimalne, wobec czego szefowie klubu przygotowują plan awaryjny.
Jak bowiem raportuje Marc Stein z "New York Timesa", "Boogie" miałby być głównym wzmocnieniem Knicksów, którzy mogą mu zaproponować roczną umowę. To pozwoli im zachować płynność finansową w kolejnych latach, ale jednocześnie ma zapewnić powrót do walki o fazę play-off już w nadchodzącym sezonie.
Można się spodziewać, że z powodu kontuzji, które w ostatnim czasie bardzo wyraźnie dały się podkoszowemu we znaki, zainteresowanie jego usługami nie będzie zbyt wielkie. I właśnie ten aspekt zamierzają wykorzystać w Nowym Jorku, namawiając Cousinsa na przyjęcie ich ewentualnej oferty. To może być zresztą spora szansa dla samego zawodnika.
ZOBACZ WIDEO Niezwykle skromny człowiek. Wojciech Nowicki: Sodówka nie uderzyła mi do głowy [cała rozmowa]W ostatnim sezonie zdołał on rozegrać 30 spotkań po kontuzji zerwania Achillesa. Notował w nich średnio po 16 punktów i 8 zbiórek, co można uznać za całkiem przyzwoity wynik. Problem jednak w tym, że już na starcie fazy play-off 28-latek doznał kolejnego urazu, tym razem mięśnia czworogłowego. Choć pierwsze prognozy mówiły o tym, że sezon się dla niego zakończył, "Boogie" wrócił jeszcze do gry w PO, ale nie dawał zespołowi zbyt wiele.
Ponadto inną opcją dla Knicksów ma być jeszcze Julius Randle, który zrezygnował ze swojej opcji w kontrakcie z New Orleans Pelicans i stał się tym samym w pełni wolnym agentem. On z kolei w minionym sezonie notował średnio po 21 punktów i blisko 9 zbiórek, dzięki czemu powinien być całkiem łakomym kąskiem na rynku.
Marc Gasol szybko podjął decyzję. Podkoszowy zostaje w Toronto Raptors >>