Emil Rajković mówi o Stali: Takie ośrodki muszą być w PLK

- Jeśli chcesz rozwijać ligę, to takie ośrodki jak Ostrów Wielkopolski muszą być na mapie PLK. Tam koszykówka jest uwielbiana - mówi Emil Rajković, który od przyszłego sezonu będzie pracował w kazachskiej BC Astanie.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Emil Rajković WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Emil Rajković
Dwa sezony, dwa medale - brązowy oraz srebrny, 59 zwycięstw i zaledwie 28 porażek - tak prezentuje się bilans Emila Rajkovicia w BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Wyniki znakomite, ale i gra ostrowskiej drużyny w wielu spotkaniach robiła wrażenie. To była prawdziwa maszyna, na którą rywale często nie mieli odpowiedzi.

- To był znakomity rozdział w mojej trenerskiej karierze. Spotkałem w Ostrowie Wielkopolskim wielu świetnych ludzi, którzy stali się moimi przyjaciółmi na całe życie. Jestem pod wrażeniem, jakim szacunkiem obdarzono mnie i moją rodzinę. "Stalówka" zawsze będzie ważną częścią w moim sercu - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Emil Rajković.

Macedoński szkoleniowiec już po zakończeniu rozgrywek otwarcie przyznawał, że czas na nowe wyzwania. - Chcę trafić do miejsca, w którym będę cieszył się koszykówką. Jestem człowiekiem, który kocha wygrywać i do tego będę dążył. Nie będę kierował się pieniędzmi. Sportowe sukcesy są najważniejsze - tłumaczył.

Mówiło się o zainteresowaniu ze strony tureckich klubów, ale ostatecznie 39-latek podpisał roczny kontrakt z kazachską BC Astaną. Jego nowy klub będzie występować w Azjatyckiej Lidze Mistrzów oraz rozgrywkach ligi VTB. To pięciokrotni mistrzowie swojego kraju, ostatnio oprócz graczy z Kazachstanu, występowało tam również sześciu Amerykanów.

- Wybrałem ten klub właśnie ze względu na ligę VTB. Będę miał okazję rywalizować z najlepszymi drużynami w Europie: CSKA, Khimki, Lokomotiv czy Uniks. Kiedy otrzymałem konkretną propozycję, to sprawy potoczyły się bardzo szybko. Nie było się nad czym zastanawiać. To dla ogromne wyróżnienie, ale i wyzwanie, z którym chcę się zmierzyć. Jestem ambitnym człowiekiem i wiem, że sobie poradzę - przekonuje Rajković.

Macedończyka pytamy także o Stal, której przyszłość stanęła pod dużym znakiem zapytania. Z zespołu odchodzą kolejni zawodnicy (Łapeta, Łukasiak, Surmacz), a na linii klub-miasto-liga trwają przepychanki w sprawie kolejnego sezonu. Pojawiają się głosy, że wicemistrz Polski może nie przystąpić do rozgrywek.

- Czuję, że coś co ciężko zbudowaliśmy przez dwa lata, może zostać całkowicie zburzone przez zbyt duże ego poszczególnych ludzi. Mam nadzieję, że pani prezydent, prezesi klubu i PLK usiądą przy jednym stole i znajdą sposób na dalsze funkcjonowanie klubu. Nie można pozwolić na to, żeby takiego miejsca zabrakło w PLK. Jeśli chcesz rozwijać ligę, to takie ośrodki jak Ostrów Wielkopolski muszą być na mapie. Tam koszykówka jest uwielbiana - uważa macedoński szkoleniowiec.


ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Pocztówka z Dzierżyńska. Miasto które na wiele lat wymazano z mapy
Czy BM Slam Stal wystartuje w rozgrywkach EBL w sezonie 2018/2019?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×