I liga: Kto odpali w tym sezonie

Wielu jest zawodników, dla których nadchodzący sezon I ligi może nie będzie kluczowym czy przełomowym w karierze, ale na pewno bardzo ważnym. Kto wg nas ma szansę na zostanie nawet liderem w swojej drużynie?

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
Filip Małgorzaciak po roku wraca do I ligi WP SportoweFakty / Karol Słomka / Filip Małgorzaciak po roku wraca do I ligi

Adam Kaczmarzyk - Jamalex Polonia 1912 Leszno

Bo w zasadzie dlaczego nie? Ma 29 lat, dobre warunki fizyczne, jak na niskiego skrzydłowego, a ostatnie dwa sezony spędził w ekstraklasie. W Stali nie odgrywał newralgicznej roli, ale miewał dobre wejścia z ławki, zwłaszcza w sezonie 2015/16. Teraz, drugi rok z rzędu, zagra w jednym zespole z Kamilem Chanasem. I jeśli ten będzie od trenera Łukasza Grudniewskiego niekiedy otrzymywał zadania defensywne, to właśnie Kaczmarzyk może okazać się liderem ataku Jamalex Polonii. W sparingach pokazywał, że nie jest to wykluczone.

Filip Małgorzaciak - GKS Tychy

Zespół Tomasza Jagiełki ma zdecydowanego lidera w osobie Huberta Mazura, który w poprzednim sezonie niekiedy w pojedynkę dźwigał na barkach ciężar gry tyszan. On sam zapewne odetchnął, kiedy zarząd postarał się dla niego o solidne obwodowe wsparcie. Norbert Kulon, Damian Szymczak i właśnie Małgorzaciak to wartość dodana, a naszym zdaniem na rolę współlidera powinien zapracować w głównej mierze ten ostatni, który przed awansem z Miastem Szkła do PLK, miał świetny sezon na jej zapleczu.

Mateusz Zębski - Polfarmex Kutno

W poprzednim sezonie był klubowym kolegą Chanasa i Kaczmarzyka. Nie grał za wiele, żeby nie powiedzieć, że po prostu tyle, co nic. W I lidze, jeszcze przed awansem do ekstraklasy, także nie odgrywał wielkiej roli. Teraz nadchodzi dla niego w pewien sposób czas próby i weryfikacji. W kilku sparingach pokazał, że może być nawet liderem spadkowicza z PLK. Twardy i nieustępliwy w obronie, potrafi solidnie uprzykrzyć życie rywalowi. Wydaje się, że to jego miejsce i czas, ale to zweryfikuje liga.

ZOBACZ WIDEO Grad goli na Camp Nou. Zobacz skrót meczu FC Barcelona - SD Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]

Paweł Śpica - Enea Astoria Bydgoszcz

On akurat w poprzednim sezonie nie grał w ekstraklasie. Spokojnie odbudowywał się po kontuzji w Stargardzie. Ze Spójnią zdobył brązowy medal I ligi. Może nie grał najmniej, ale wydaje się, że zasługiwał nawet na więcej niż śr. 15 minut w meczu. Teraz będzie miał okazję, aby udowodnić swoją wartość. W spotkaniach kontrolnych był liderem Enea Astorii, która zamierza bić się o ósemkę. Śpica, ze swoim pewnym rzutem i dobrą obroną, wydaje się mocną kartą przetargową w tej walce.

Jakub Fiszer - Biofarm Basket Poznań

To gracz, który nie jest już anonimową postacią w I lidze. Mimo wszystko czegoś u niego brakuje, a przynajmniej brakowało w pierwszych dwóch sezonach, które rozegrał na zapleczu ekstraklasy. I nawet trudno określić, co to takiego, ale chyba nie pokazywał pełni swoich umiejętności. W wielu sparingach przed nowym sezonem grał jednak rewelacyjnie, otworzył się w ataku, był jakby bardziej zawzięty. Czy będzie to kontynuował już w sezonie? Bo jeśli tak, może się stać nawet liderem poznaniaków, którzy chcą drugi rok z rzędu zawitać do play-off.

Który zespół wygra I ligę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×