Polfarmex Kutno chce grać w PLK

To nie był dobry sezon dla Polfarmeksu Kutno. Mimo ostatniego miejsca w rundzie zasadniczej, Farmaceuci chcą w dalszym ciągu występować w PLK.

Jakub Artych
Jakub Artych
WP SportoweFakty

- W zeszłym roku został zatwierdzony regulamin na podstawie którego od nowego sezonu w lidze ma być 16 zespołów - mówił nam Grzegorz Bachański, prezes PZKosza. To oznacza, że z PLK muszą pożegnać się dwie najsłabsze drużyny: Polfarmex Kutno oraz Siarka Tarnobrzeg. Stawkę zespołów w ekstraklasie uzupełni najlepsza drużyna I ligi. W obecnym finale Legia Warszawa prowadzi z GTK Gliwice 2:0.

Wróćmy jednak do meritum, czyli do Polfarmeksu Kutno, który ma za sobą koszmarny sezon. Teoretycznie drużyna powinna pożegnać się z PLK, jednak w praktyce sprawa może wyglądać trochę inaczej.

- Mimo ostatniego miejsca nie rezygnujemy z walki o to, by w przyszłym sezonie zagrać w ekstraklasie. To pewne. Nikt nie zrezygnował, nikt się nie poddaje. Ostro walczymy o to, by ustabilizować finansowo spółkę i o to, byśmy mogli spróbować wystąpić w ekstraklasie - przyznał na łamach "Dziennika Łódzkiego" prezes Sławomir Erwiński. - Myślimy o czterech milionach złotych. W minionym sezonie mieliśmy dużo mniej pieniędzy - dodał.

Jak na tą wypowiedź zareaguje PLK? Od wielu miesięcy włodarze zgodnie podkreślają, że interesuje ich liga tylko 16-zespołowa. W kuluarach mówi się jednak zupełnie coś innego. Według naszych informacji, w środowisku koszykarskim panuje przekonanie, że w przyszłym sezonie zobaczymy 18 zespołów. Co ciekawe, Siarka Tarnobrzeg również nie traci nadziei na ponowny występ w ekstraklasie.

ZOBACZ WIDEO Kosmiczna asysta Luki Rupnika! Zobacz 7 najlepszy akcji ostatniej kolejki Ligi ACB

Co łączy oba kluby? Zarówno Siarka jak i Polfarmex miały w rundzie zasadniczej wielkie problemy finansowe. O sytuacji drużyny z Tarnobrzega najdobitniej wypowiedział się koszykarz tego zespołu - Grzegorz Małecki. - Zawiodłem się pod względem współpracy z klubem, ponieważ ja jako zawodnik wywiązałem się ze wszystkich swoich obowiązków na boisku i poza nim i jak w każdej pracy oczekiwałem ustalonej zapłaty. Do dzisiaj tych pieniędzy nie zobaczyłem. Od czterech miesięcy czekam na swoje wynagrodzenie - mówił nam 5 maja Małecki.

Zdecydowanie większym zaskoczeniem były kłopoty finansowe Polfarmeksu, który słynął przecież z doskonałej organizacji. W trakcie rozgrywek kilku sponsorów wycofało się jednak ze wspierania klubu, co w znacznym stopniu odbiło się na wynikach drużyny.

Czy Polfarmex Kutno powinien pozostać w PLK?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×