Problemy akademików przed meczem o życie - zapowiedź meczu AZS Politechnika - Hawajskie Koszule Żory

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tylko życie mogło napisać podobny scenariusz - najbliższy pojedynek pomiędzy akademikami z Radomia a ekipą z Żor może przekreślić szanse jednego z teamu na pozostanie w drugiej lidze. A z racji, że żaden z zespołów nie zamierza składać łatwo broni, fanów basketu, którzy zdecydują się obejrzeć pojedynek na żywo, czekają nie lada emocje.

Mogłoby się wydawać, że spotkania drużyn z ogona tabeli nie wywołują zbyt dużego zainteresowania w środowisku. Skoro jednak wynik batalii może wpłynąć na przyszłość dyscypliny w danym mieście, to sytuacja zaczyna się drastycznie zmieniać. Tak też jest w przypadku konfrontacji pomiędzy radomianami a Hawajskimi Koszulami.

Zawodnicy występujący pod banderą największej uczelni w Radomiu nie raz już mogli zapewnić sobie ligowy byt na przyszły sezon. Pierwszy z brzegu przykład to przegrany na własne życzenie mecz z MCKiS-em Jaworzno. - Nie wspominamy w tej chwili naszych niepowodzeń. Wiemy, że możemy zagrać na niezłym poziomie i wówczas zwycięstwo będzie nasze - przekonuje drugi trener zespołu Roman Bukalski. Problem w tym, że Marek Brzeźnicki, opiekun drużyny, nie ma zbyt dużego pola manewru. Marcin Wiklik obecny sezon ma już z głowy. Co gorsza, uraz kręgosłupa Huberta Hernika okazał się na tyle poważny, że nie pomogła mu absencja w meczu przed tygodniem w Chorzowie. Także rehabilitacja nie przynosi w pełni spodziewanych efektów. W tej sytuacji wyglądanie Hernika na parkiecie będzie próżnym zadaniem.

- Mówi się, że biednemu wiatr w oczy wieje. Bez względu na wszystko musimy mu się przeciwstawić i przeć do przodu. Mam nadzieję, że ten trudny marsz zakończymy zwycięsko - podsumował tymczasem trener Brzeźnicki.

Sobotnie spotkanie zostanie rozegrane w hali Politechniki Radomskiej przy ulicy Chrobrego 27 w Radomiu. Początek zaplanowano na godzinę 15.30.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)