Żelazna obrona Besiktasu za mocna na Stelmet BC. "Nie mieliśmy pomysłu"
Stelmet BC Zielona Góra w drugiej połowie wtorkowego spotkania z Besiktasem Stambuł nie znalazł pomysłu na defensywę Turków, przez co mistrzowie Polski przegrali mecz w ramach Basketball Champions League 66:84.
- Wydaje się, że w pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze. W drugiej natomiast Besiktas świetnie spisał się w obronie, rywale rotowali przy każdym, nie było żadnego wolnego miejsca i nie mieliśmy żadnego pomysłu, jak rozbić taką defensywę -mówi Łukasz Koszarek.
Kapitan mistrzów Polski nie uważa, że Stelmetowi BC zabrakło motywacji już po trzeciej kwarcie. Prawda jest jednak taka, że w ekipie z Zielonej Góry brakowało zawodnika, który weźmie ciężar gry na swoje barki i poprowadzi drużynę w kierunku odrabiania strat. - Jeszcze walczyliśmy, ale nie mogliśmy nic zrobić w ataku i to nie chodzi o to, że nie wychodziło, tylko o to, że, nie mieliśmy punktu zaczepienia, nie było z czego zdobywać punkty. Karol Gruszecki trafił pięć punktów, ale to bardziej z indywidualnych akcji - dodaje rozgrywający Stelmetu BC.
ZOBACZ WIDEO Mechanicy na Dakarze - ktoś nie śpi, by jechać mógł ktoś (źródło: TVP SA)Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.