Stefan Svitek: Wyciągniemy wnioski i w następnych meczach zagramy lepiej
CCC Polkowice pod wodzą nowego trenera nie zanotowało najlepszego startu. Porażka z Pszczółką AZS UMCS Lublin sprawiła, że zespół zajmuje dopiero 7. pozycję w ligowej tabeli, jednak słowacki szkoleniowiec optymistycznie patrzy naprzód.
Początek sezonu bez wątpienia nie należy do udanych, jeśli chodzi o dolnośląski klub. W związku z powrotem kluczowego sponsora, Dariusza Miłka, skompletowano dość silny skład i wszyscy liczą, że wyniki będą satysfakcjonujące w ekstraklasie oraz Eurolidze. Tymczasem na obu frontach nie wiedzie się najlepiej. Stąd, przed weekendową kolejką BLK, postanowiono zakończyć współpracę z dotychczasowym coach'em, Wadimem Czeczuro i sięgnąć po osobę, która osiągała już sukcesy w naszym kraju.
Stefan Svitek nie tak dawno temu prowadził Wisłę Can Pack Kraków, zwieńczając pobyt zdobyciem m in. dwóch tytułów mistrza Polski. Ponadto, ma spore doświadczenie międzynarodowe, biorąc pod uwagę choćby wieloletnią karierę zawodniczą spędzoną w niemieckiej Bundeslidze czy potem pełnienie roli selekcjonera węgierskiej kadry koszykarek. Realia panujące w Polkowicach nie powinny go bardzo zaskoczyć, jednak musi dołożyć starań, by poukładać cały team wedle własnej wizji i poprawić rezultaty.
Kolejny pojedynek CCC stoczy już w środę, a poprzeczka będzie zawieszona niezwykle wysoko. Naprzeciwko stanie zawsze mocna, bowiem Nadieżda Orenburg. - Jestem pewien, że wyciągniemy wnioski i w następnych meczach zagramy lepiej - zapowiada Svitek.
ZOBACZ WIDEO Spotkanie przyjaciół w NBA. Howard zmobilizował Gortata (Źródło: TVP S.A.)